Na początku lipca, Manchester United położył kres dramatowi o przedłużeniu kontraktu Erika ten Haga. Główny trener „Czerwonych Diabłów” podpisał umowę do lata 2026 roku, co wielu zaskoczyło. Ale sam Holender pozostaje spokojny.
Ten Hag jest przekonany, że nawet taka kadencja dodaje mu pewności w zaufaniu kierownictwa klubu.
„Nie, sam tego chciałem. Myślę, że dwa lata w piłce nożnej to dużo czasu i za dwa lata zobaczymy, co zbudowaliśmy na podstawie tego, co osiągnęliśmy teraz” – powiedział Ten Hag.
CZYTAJ: Igrzyska olimpijskie 2024: Polscy koszykarze 3×3 wygrali z Chińczykami
Ten Hag uśmiecha się, gdy pyta się go, czy cztery lata dadzą mu większą pewność finansową:
„Nie, nie potrzebuję tego. Nie potrzebuję tego rodzaju bezpieczeństwa. Liczy się to, że jesteśmy razem i że razem pracujemy, a kiedy pracuje się razem, przeżywa się razem dobre, ale i złe chwile. Kiedy wsparcie w otoczeniu jest kwestionowane, to oczywiście odbija się to na zespole i nie sprzyja sukcesowi.”
„Nie potrzebuję tego, ponieważ mam wystarczająco dużo bezpieczeństwa w życiu i karierze i mam dość wiary, aby wiedzieć, że mając zespół, odniosę sukces” – powiedział ten Hag w rozmowie z „The Irish Times”.
CZYTAJ: Mourinho próbuje przekonać byłą gwiazdę Man United do przejścia do Fenerbahce
🚨🚨🎙️| Erik ten Hag: "I have enough belief that I know when I have a team, I will achieve success." pic.twitter.com/euPweiwHD2
— centredevils. (@centredevils) August 2, 2024
