Marc-André ter Stegen nie chce już dłużej być rezerwowym w drużynie narodowej. Teraz, gdy kapitan i regularny bramkarz Manuel Neuer jest kontuzjowany, bramkarz Barcy w końcu chce zostać numerem jeden w reprezentacji.
Ter Stegen w wywiadzie dla „Kickera”: „Oczywiście twierdzę, że jestem numerem 1: w Barcelonie, ale także w drużynie narodowej. Dlatego ważne jest dla mnie teraz, że gram dużo w Barcelonie i w drużynie narodowej i dobrze się spisuję.
Wierzę, że moje występy w ostatnich latach były właściwe i że dojrzałem w drużynie narodowej i jestem gotowy na następny krok.
Przeczytaj także: Po raz pierwszy w historii mecz polskiej drużyny w europejskich pucharach będzie prowadzony przez kobietę
Chce awansować z numeru dwa na numer jeden. Nawet jeśli Neuer będzie w dobrej formie po złamaniu podudzia, którego doznał podczas przerwy zimowej podczas urlopu narciarskiego”.
Ter Stegen sugeruje zmianę pod wodzą trenera Hansiego Flicka w zespole Niemiec: „Trener podejmie decyzje, które musi podjąć. Wierzę również, że będzie bardzo konsekwentnie realizował swoje nowe pomysły i że wiele się zmieni pod względem personalnym”.
Zobacz jeszcze: Krzysztof Piątek – 963 minuty bez gola w Serie A
Czy ma też na myśli pozycję bramkarza?
Ter Stegen sugeruje zmianę pod wodzą trenera Hansiego Flicka w reprezentacji Niemiec: „Trener podejmie decyzje, które musi podjąć. Wierzę również, że będzie bardzo konsekwentnie realizował swoje nowe pomysły i że wiele się zmieni pod względem personalnym”.
Czy ma też na myśli pozycję bramkarza?
W kolejnych meczach reprezentacyjnych ter Stegen jest prawdopodobnie bezpieczny, ponieważ Neuera zabraknie do końca sezonu.
Życzy mu wszystkiego najlepszego – w uczciwym kontekście sportowym – pomimo rywalizacji: „Mam nadzieję, że będzie miał dobry czas na rehabilitację i wróci silny. Tego mu życzę z ludzkiego punktu widzenia, ale także jako piłkarzowi i koledze