
Legenda Chelsea i kultowy kapitan John Terry wyjawił, że jego jedynym niespełnionym marzeniem jest zostanie głównym trenerem klubu, w którym spędził prawie całą swoją karierę.
Według legendarnego obrońcy, jego 22-letnia kariera zawodowa dała mu więcej niż wystarczające doświadczenie, aby rozwijać się jako główny trener.
„Dla mnie jedyną rzeczą, której brakuje, jest bycie menedżerem Chelsea. To moje ostatnie marzenie. Zrobiłem wszystko dla tego klubu” – przyznał Terry.
Przeczytaj: Kibice Galatasaray organizują wielki pokaz poparcia dla Palestyny
„Po tylu latach w piłce nożnej na pewno nauczysz się wystarczająco dużo, aby przejść do zarządzania. Wierzę, że mogę być naprawdę dobrym numerem jeden”.
🚨🗣️John Terry: "For me the one thing that's missing is being manager (of Chelsea. It's my one last dream, l've done everything at Chelsea."
— The Touchline | 𝐓 (@TouchlineX) October 22, 2025
"I think I would be a really good number one. As a player, you retire after 22 years playing and 100 per cent you learn enough to go into… pic.twitter.com/yU1gOZoqjR
Terry wciąż jest chętny do dostania swojej szansy w składzie The Blues, ale przyznaje, że trudno mu zrozumieć, dlaczego niektóre kluby odrzuciły jego kandydaturę na stanowisko menedżera, powołując się na brak doświadczenia.
Przeczytaj: Czerwone Diabły mają oko na niemieckiego pomocnika