Osiem meczów, jedno zwycięstwo. W czwartek piłkarze Tottenhamu wrócili do domu z Glasgow z remisem 1-1, w szczególności jeden z reprezentantów Niemiec usłyszał to od menedżera Spurs Ange Postecoglou.
Timo Werner zaliczył jeden ze swoich niewielu meczów od początku meczu z Rangersami, po czterdziestu pięciu minutach na boisku menedżer Spurs nie mógł znieść tego, że 29-latek nie radzi sobie najlepiej.
„W ogóle nie grał na poziomie, na którym powinien. Bawił się z 18-latkami, a takie zachowanie jest dla mnie nie do przyjęcia, co też powiedziałem Timo. To doświadczony zawodnik reprezentacji Niemiec – narzekał Poecoglou.
„W naszej obecnej sytuacji nie mamy zbyt wielu opcji. Chcę, żeby każdy przynajmniej starał się jak najlepiej. Jego występ w pierwszej połowie był nie do zaakceptowania – powiedział menedżer Tottenhamu, według Sky Sports.
Timo Werner musi przynajmniej spróbować. Niemiec ma kontrakt wygasający latem, 29-latek może daleko szukać dalszego zaangażowania. Albo czas na grę, jeśli o to chodzi.