Do ogromnej kontrowersji doszło podczas ostatniego spotkania Manchesteru United z Manchesterem City. – Szczerze mówiąc, to był kompletny żart, że pierwsza bramka została uznana! – powiedział w wywiadzie z BBC obrońca City, Manuel Akanji, komentując pierwszą bramkę dla Manchesteru United, który pokonał Manchester City 2:1. Co takiego wydarzyło się na boisku?
Na pierwszą bramkę w derbach pomiędzy Manchesterem United i Manchesterem City trzeba było czekać 60 minut. W 60. minucie swoją szansę wykorzystał przyjezdny Mnchester City. Autorem gola strzelonego z główki był Grealish. Radość fanów City trwała zaledwie do 78. minuty, kiedy Manchester United strzelił bramkę wyrównawczą, która wzbudziła ogromne kontrowersje.
Akanji: – zgadzam się, że nie dotknął piłki, ale…-
Przed bramką United w 78. minucie, Casemiro zagrał piłkę do Rashforda, który był na spalonej pozycji. Rashford ruszył do podania, ale nie dotknął futbolówki. Wtedy Bruno Fernandes dobiegł do dogrania i mierzonym strzałem pokonał bramkarza City. Początkowo sędziowie nie uznali gola, ale po chwili zmienili zdanie. Fani City buczeli tak głośno, jak jeszcze nigdy.
W pomeczowym wywiadzie dla BBC głos w sprawie zabrał Manuel Akanji, obrońca City.
– Szczerze mówiąc, to był kompletny żart, że pierwsza bramka została uznana. Widzę, że Rashford jest na spalonym. Biegnie aż do ostatniej sekundy i zatrzymuje się tylko wtedy, gdy piłka jest tuż przed nim i Edersonem. Jedynym powodem, dla którego się zatrzymuje, jest to, że Bruno Fernandes krzyczy, że powinien to wziąć, ponieważ jest na spalonym. Zgadzam się, że nie dotyka piłki, ale goni ją przez ponad 30 metrów, gdzie jest ewidentnie na spalonym – powiedział zawodnik City.
Wynik zostaje bez zmian
Manchester United pokonał Manchester City 2:1. Punktacja się liczy, Manchester United pozostanie zwycięzcą tego spotkania. Sytuacja z boiska i decyzja sędziów z pewnością wpłynie na to, jak obrońcy będą stawiać czoła wyraźnym spalonym w przyszłości.