
To naprawdę nie wygląda dobrze dla Tottenhamu, który spadł na 16. miejsce w Premier League. – Jedyne, co pozostało z tego sezonu, to Liga Europy, w której są jednym z czterech ostatnich.
Teraz londyński klub może zarobić na planie Manchesteru City, aby odzyskać tron w przyszłym sezonie.
Przeczytaj: Gabby Agbonlahor uważa, że Daniel Farke powinien zostać zwolniony przez Leeds – nawet po zapewnieniu sobie awansu do Premier League
Tottenham jest skłonny sprzedać zawodnika za 50 milionów funtów, którego Sky Blues naprawdę chcą
Wygląda na to, że Manchester City będzie miał pracowite lato po rozczarowującym sezonie, a jednym z obszarów, który wymaga poprawy, jest obrona. Zwłaszcza pozycja prawego obrońcy jest problematyczna od czasu spadku formy Kyle’a Walkera i późniejszego odejścia, co sprawia, że klub jest zdeterminowany, aby wzmocnić tę pozycję w oknie transferowym.
Jeśli chodzi o bramkarzy, jednym z głównych kandydatów City jest zawodnik, którego wcześniej mieli w swoim składzie. Pedro Porro został podpisany z klubem La Liga Girona w 2019 roku, ale trzy lata później został sprzedany do Sportingu CP, nie rozegrawszy ani jednego meczu dla City. Teraz może być czas na powrót.
Porro, który był również łączony z Realem Madryt, jest uważany za jednego z najlepszych prawych obrońców Premier League, a styl gry Pepa Guardioli dobrze pasuje do jego cech.
Tottenham wycenia Porro
Dobrą wiadomością dla Manchesteru City jest to, że transakcja może zostać zawarta tego lata. Według TBR Football, Tottenham jest otwarty na sprzedaż Porro, ponieważ widzi Djeda Spence’a jako zawodnika, który może objąć pozycję prawego obrońcy do przodu.
Mówi się, że Tottenham rozważy oferty przekraczające 50 milionów funtów za Porro, a biorąc pod uwagę, że Manchester City w przeszłości wykazywał gotowość do płacenia dużych sum za obrońców, nie byłoby zaskoczeniem, gdyby tego lata złożył ofertę o takiej wielkości.
Przeczytaj: Za kilka tygodni Rosenborg zagra w Premier League z utalentowanym Sverre Nypanem
Transakcja może przynieść korzyści wszystkim stronom, choć bez wątpienia znajdą się kibice Tottenhamu, którzy nie będą zadowoleni, jeśli klub zdecyduje się sprzedać Porro – zwłaszcza do ligowego rywala. Teraz okaże się, jak rozwinie się sytuacja.
Przeczytaj: Jak technologia cyfrowa zmienia przemysł rozrywkowy w Norwegii