Tottenham Hotspur jest zainteresowany ponownym spotkaniem ze skrzydłowym Sportingu CP, Marcusem Edwardsem.
Pod wodzą Ange Postecoglou drużyna z Północnego Londynu zmieniła się w ostatnim kwartale, grając atrakcyjny futbol, który wciąż zdobywa nowych fanów.
James Maddison, Dejan Kulusevski, Timo Werner, Brennan Johnson, Son Heung-min i Richarlison wywarli wpływ na drużynę w trakcie sezonu.
Jednak pomimo względnego sukcesu w tej kampanii, Spurs rywalizują bez europejskiej piłki nożnej w swoim harmonogramie, co prawie na pewno ulegnie zmianie w sezonie 2024–2025.
To w naturalny sposób doprowadzi do tego, że Postecoglou będzie chciał wzmocnić głębię swojego składu, mimo że obecni szefowie pragną ułatwić niektórym młodym piłkarzom przejście do pierwszego składu.
W przeszłości pokładano duże nadzieje, że Edwards dokona takiej zmiany, jednak rozgrywający był ograniczony do tylko jednego występu w seniorskiej drużynie przed odejściem z klubu po kilku wypożyczeniach do innych klubów.
Według A Bola, „Koguty” rozważają, czy powinni spróbować dać Edwardsowi szansę na powrót do stolicy Anglii w przyszłym sezonie.
Tottenham jest zainteresowany pozyskaniem Marcusa Edwardsa ze Sportingu tego lata.
Tottenham Hotspur e Crystal Palace estão na corrida pela contratação de Marcus Edwards, avança o 'Daily Mail'. pic.twitter.com/dLAucYuZp3
— Diário de Transferências (@DTransferencias) March 28, 2024
CZYTAJ: Juventus chce obniżyć pensje Szczęsnego. Czy Polak się na to zgodzi?
Teraz, mając 25 lat, Edwards stał się jednym z najlepszych zawodników w Portugalii, strzelając 31 goli i notując 29 asyst w 143 występach w Primeira Liga.
W szczególności w Sportingu były reprezentant Anglii do lat 20 strzelił 21 goli i zanotował 25 asyst w 104 występach we wszystkich rozgrywkach, a obecnie występuje w drużynie, która zajmuje czołowe miejsca w krajowych rankingach.
Każdy zainteresowany klub będzie musiał zapłacić ponad 17 milionów funtów za podpisanie kontraktu z Edwardsem, który ma kontrakt ze Sportingiem do 2026 roku.
Mówi się, że Crystal Palace jest również zainteresowane Edwardsem, jednak chęć powrotu do Spurs może okazać się zbyt kusząca, aby atakujący mógł odrzucić ofertę, jeśli się ona zmaterializuje.
CZYTAJ: Euro 2024: Polska przed trudnym wyzwaniem w „Grupie Śmierci”
Dodatkowa korzyść dla „Kogutów”
Spurs nie są obecnie obdarzeni rodzimymi opcjami w składzie pierwszego składu, a Oliver Skipp jest jedynym starszym zawodnikiem, który w obecnej sytuacji spełniałby takie kryteria.
Do zespołu dołączyliby inni drugorzędni gracze, na przykład rezerwowy bramkarz Alfie Whiteman i młody napastnik Dane Scarlett, ale pozyskanie takiego zawodnika jak Edwards, który może konkurować o rolę wyjściowego składu, byłoby korzystne dla Postecoglou.
Edwards spędził w sumie 13 lat kontraktu w Spurs przed odejściem w 2019 roku, kiedy po raz pierwszy dołączył do klubu w wieku ośmiu lat.