W druzgocącym obrocie wydarzeń podczas meczu piłkarskiego polskiej klasy B, Paweł Przeszło, zawodnik z LKS Atlantic Chałupki Dębniańskie, tragicznie zmarł po zasłabnięciu na boisku. Incydent miał miejsce podczas meczu z LKS SAN Wierzawice. Pomimo intensywnych wysiłków, aby go reanimować, 44-latek zmarł, pozostawiając swoją drużynę, fanów i rodzinę w żałobie.
Podczas meczu Przeszło nagle zasłabł i stracił przytomność. Do incydentu doszło w 27. minucie meczu. Koledzy z drużyny i personel medyczny pospieszyli mu z pomocą, rozpoczynając resuscytację krążeniowo-oddechową, ale ich próby nie przyniosły rezultatu. Klub potwierdził druzgocące wieści w niedzielę, pisząc: „Z ogromnym smutkiem i niedowierzaniem przekazujemy bardzo smutną informację. Niestety, nasz zawodnik Paweł Przeszło zmarł. Podczas dzisiejszego meczu z LKS SAN Wierzawice Paweł zasłabł i stracił przytomność. Mimo długiej walki o jego życie, nie udało się go uratować. Pozostała tylko pustka i pytanie: dlaczego? Paweł, zawsze będziesz w naszych sercach„.
Wiadomość zszokowała społeczność i wywołała wylew żalu i wspomnień u tych, którzy go znali. Katarzyna, przyjaciółka Pawła, wyraziła niedowierzanie: „Wczoraj rozmawialiśmy, a dziś ta straszna wiadomość… odszedł za wcześnie…”. Aneta, inna znajoma, ubolewała nad niewytłumaczalną stratą, mówiąc: „To, co wydarzyło się dzisiaj na boisku, jest nie do opisania… dlaczego ty…? Dlaczego musiałeś odejść tak szybko?”
CZYTAJ: Jan Zieliński i Su-wei Hsieh wyeliminowani w ćwierćfinale US Open
Kolega z drużyny wspominał Pawła z czułością: „Zawsze był miłą, uśmiechniętą osobą i doskonałym, szybko zaczynającym zawodnikiem. Tak go zapamiętam”.
CZYTAJ: Polscy judocy zachwycili na Mistrzostwach Świata Kadetów z sześcioma medalami
