Główny trener Chelsea, Enzo Maresca, po raz pierwszy odniósł się do skandalu wokół Enzo Fernandeza, który zaśpiewał obraźliwą piosenkę o francuskich piłkarzach w autobusie reprezentacji Argentyny po zwycięstwie w Copa America 2024.
Rasistowska i transfobiczna przyśpiewka, którą po raz pierwszy zaśpiewali kibice Argentyny podczas Mistrzostw Świata w 2022 roku, głosi, że piłkarze Francji „pochodzą z Angoli”, a także w obrzydliwy sposób nawiązuje do domniemanego związku Kyliana Mbappe z transseksualną modelką Ines Rau.
Fernandez gra w Chelsea u boku kilku czarnoskórych francuskich kolegów, m.in. Benoita Badiashile’a, Axela Disasiego, Wesleya Fofanę, Malo Gusto, Christophera Nkunku i Lesley Ugochukwu.
Obrońca Chelsea, wspomniany wyżej Wesley Fofana, udostępnił wideo z Fernandezem na X z podpisem: „Piłka nożna w 2024 roku: nieograniczony rasizm”.
Od tego czasu Enzo przestał być obserwowany na Instagramie przez kolegów z drużyny: Axela Disasi, Wesleya Fofanę, Malo Gusto, Christophera Nkunku, Lesley Ugochukwu, Malang Sarr i Romeo Lavię.
CZYTAJ: Enzo Fernandez przeprosił za skandaliczne wideo
Here is Enzo Fernandez and Argentina players celebrating that Copa America win by singing that racist France chant from the 2022 World Cup pic.twitter.com/pxoaX2MApE
— GC (@ValverdeSZN) July 15, 2024
Maresca reaguje na skandal z udziałem Fernandeza
Zapytany o opinię na temat sytuacji Fernandeza, Maresca powiedział na konferencji prasowej w Stanach Zjednoczonych we wtorek wieczorem: „Zawodnik złożył oświadczenie i przeprosił. Klub wydał także oświadczenie. Nie ma nic do dodania. Sytuacja jest jasna i wyjaśniona.”
Według Maresci, nie ma i nie będzie żadnych problemów między nim, zawodnikiem a klubem.
„Nie sądzę, żeby można było cokolwiek dodać w tej sytuacji. Jest ona już jasna i wyjaśniona”.
Enzo Maresca on Enzo Fernandez: “The player made a statement and apologised. The club also gave a statement. There is nothing to add. The situation is clear and clarified.” pic.twitter.com/QtTxNYk6Ck
— ChelsTransfer (@ChelsTransfer) July 24, 2024
Zapytany, czy przewiduje jakieś trudności w związku z powrotem Fernandeza do składu Chelsea na pozostałą część okresu przygotowawczego w przyszłym tygodniu, Maresca odpowiedział: „Szczerze mówiąc, nie sądzę”.
„Nie sądzę, że po powrocie Enzo Fernandeza będą problemy. Nie było złych intencji, rozmawiałem z Enzo. Wszystko jest teraz jasne. Wszystko zostało wyjaśnione przez zawodnika i klub, i tyle. Enzo przeprosił, nie ma żadnego problemu” – powiedział Maresca.
„Ostatecznie wszyscy są ludźmi. Nie sądzę, żeby ktokolwiek z nich miał złe intencje. Dlatego nie sądzę, że kiedy Enzo wróci, będziemy mieli jakiekolwiek problemy.”
„Jak powiedziałem, zawodnik już wyjaśnił sytuację, klub zrobił to samo, nie ma nic do dodania i raz jeszcze, uważam, że nie są to źli ludzie”.
„Rozmawiałem z Enzo, rozmawiałem ze wszystkimi i, jak już powiedziałem, zawodnik już złożył oświadczenie z przeprosinami, więc wszystko jest jasne”.
CZYTAJ: Chelsea rozpoczyna rozmowy z czołowym bramkarzem La Liga
Tymczasem kapitan Chelsea, Reece James, zapewnia, że wszelkie spory między Fernandezem i jego kolegami z drużyny zostaną rozstrzygnięte, gdy wróci do drużyny.
„To oczywiście naprawdę trudna sytuacja” – powiedział James.
„Myślę, że Enzo przyznał się do błędu, szybko przeprosił klub, drużynę i urażonych ludzi.”
„Jeszcze nie przybył, więc nie wiem, czy jest coś do poprawienia. Będę musiał podjąć decyzję, kiedy wróci.”
„Mam jednak nadzieję, że wszyscy będą zgodni i uda się wyjść z tej sytuacji obronną ręką” – dodał James.
W zeszłym sezonie Enzo Fernandez strzelił trzy gole i zanotował dwie asysty w 28 meczach Premier League.
CZYTAJ: Guardiola potwierdza, że jeden z jego liderów może opuścić Man City