Kultowa skocznia narciarska im. Adama Małysza w Wiśle-Malince przechodzi kompleksową renowację, aby przywrócić jej dawną świetność. Projekt, którego budżet wynosi około 53 mln zł, ma na celu modernizację obiektu oraz poprawę jego bezpieczeństwa i funkcjonalności.
Rozpoczęty niedawno remont skupia się na unowocześnieniu stref startów i lądowań. Rozbierana jest cała istniejąca konstrukcja startowa, ustępując miejsca nowemu, ulepszonemu projektowi. Pierwsza faza, obejmująca remont lądowiska i instalację nowego systemu naśnieżania, ma zakończyć się na początku stycznia. Zapewnia to optymalne warunki do zbliżających się zawodów Pucharu Świata.
CZYTAJ: WTA Cincinnati: Iga Świątek zmierzy się z Danielle Collins w wyjątkowy dzień
Przyszłe ulepszenia
Poza fazą początkową, plany obejmują wymianę wyciągu narciarskiego, aby ułatwić sportowcom płynniejszy transport. Odnowiony obiekt będzie dostępny tylko w okresie styczniowym, w którym zaplanowano imprezy Pucharu Świata. Oczekuje się, że kompleksowy remont zakończy się do czerwca 2024 r., a połowa inwestycji zostanie przeznaczona na innowacyjną pochylnię, podobną do skoczni narciarskiej Bergisel w Innsbrucku.
Tomasz Laszczak, dyrektor Centrum Sportu i Turystyki w Szczyrku, widzi świetlaną przyszłość remontowanego kompleksu. Modernizacje mają na celu podniesienie rangi obiektu na całym świecie, z aspiracjami do organizacji międzynarodowych zawodów na najwyższym poziomie, w tym Mistrzostw Świata. Zrewitalizowany kompleks Wisła-Szczyrk ma szansę stać się centrum doskonałości w skokach narciarskich.