W praktyce tylko Real Madryt, Liverpool i Manchester City są tego lata istotne dla Jude’a Bellinghama. Przynajmniej jeśli mamy wierzyć niemieckim mediom, zarówno Paris Saint-Germain, jak i Manchester United są poza kolejnością. Bild uważa również, że jego klub Borussia Dortmund nie ma szans na zatrzymanie 19-letniego pomocnika, mimo że ma umowę do 2025 roku.
Bild donosi jednak, że niemiecki klub zrobi wszystko, by zatrzymać Jude Bellinghama w klubie. Jednym ze środków jest zaoferowanie podwyżki wynagrodzenia o 150%.
Czytaj: Thomas Tuchel chce pozyskać zawodnika Chelsea do Bayernu Monachium
Dyrektor sportowy Dortmundu, Sebastian Kehl, umówił się na spotkanie z Bellinghamem i jego ojcem Markiem, aby zaproponować mu pozostanie w Signal Iduna Park.
Niemiecki klub jest gotowy zaoferować nowy kontrakt Anglikowi. Obowiązująca umowa zostałaby przedłużona do czerwca 2026 roku, a zarobki z 6 milionów euro rocznie zostałyby zwiększone do 15 za sezon, co uczyniłoby go najlepiej opłacanym zawodnikiem klubu wszechczasów. Chcą również klauzuli odejścia w wysokości 131 milionów funtów, co w rzeczywistości jest wartością, na którą ustalił go Transfermarkt.
Jeśli Bellingham zgodzi się na warunki, zmniejszy to szanse Realu Madryt, Liverpoolu i Manchesteru City na pozyskanie młodzieńca.
Bild donosi również, że Real Madryt jest faworytem do pozyskania Bellingham, nawet po próbach BVB.
Bellingham w tym sezonie
Bellingham ma na swoim koncie dziewięć goli i pięć asyst dla BVB we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie i grał dla Anglii przez 85 minut w wygranym 2:1 meczu z Włochami i 86 minut w wygranym 2:0 meczu z Ukrainą na Wembley w niedzielę. Po 25 meczach rozegranych w Bundeslidze prowadzą jednym punktem nad Bayernem Monachium.
Po meczu Anglii z Ukrainą, Steven Gerrard wychwalał supergwiazdę Bellinghama. Powiedział: „Cóż, po pierwsze, on ma lepsze ciało niż ja w wieku 19 lat. Naprawdę. Ja nie miałem takiej energii i siły do 22 czy 23 roku życia, więc zdecydowanie jest lepiej rozwinięty fizycznie ode mnie. Jest bardziej pewny siebie z piłką przy nodze pod kątem tego, co chce zrobić. Nie mówię tego, żeby grać teraz skromnego, tylko dlatego, że taka jest prawda. Jest znacznie dalej niż ja w jego wieku.”
Czytaj na f7.pl – Mrożąca krew w żyłach historia Nicolasa Cage’a z planu „Renfielda”. Cage zagra Drakulę