UEFA skomentowała przyszłość Marciniaka po kontrowersjach w meczu Interu z Barceloną

11
UEFA przerwała milczenie po kontrowersjach wokół sędziowania Szymona Marciniaka. (zdjęcie: BeFootball, Twitter)

To nie piłkarze, ale polski sędzia Szymon Marciniak stał się centralną postacią w rewanżowym półfinale Interu z Barceloną. Wielu wyraziło swoje niezadowolenie z sędziowania podczas meczu. Ale co na to UEFA?

Polak jest krytykowany za niektóre decyzje. W język nie gryźli się m.in. Hansi Flick czy Gavi.

Przeczytasz więcej o tym tutaj: Gwiazda Barcelony wzywa do wszczęcia śledztwa w sprawie polskiego sędziego

Przeczytaj także: Flick niezadowolony z postawy sędziego Szymona Marciniaka w starciu z Interem

Odpowiadając na prośbę dziennikarzy Marca, główny organ zarządzający europejską piłką nożną stwierdził, że „nie ma żadnego problemu”. Jednak sam Marciniak nie ma prawa poruszać tego tematu. Protokół UEFA nie pozwala sędziom udzielać wywiadów, zwłaszcza bezpośrednio po meczach.

Możliwe jest również, że Marciniak zostanie wyznaczony na sędziego finału Ligi Mistrzów. Kandydatura jednego z głównych pretendentów, Clémenta Turpina, nie wchodzi w grę ze względu na obecność PSG w finale, co może otworzyć drzwi dla polskiego sędziego i jego zespołu.

Co ciekawe, wcześniej Arsène Wenger zakwestionował zasadność rzutu karnego przyznanego Interowi pod koniec pierwszej połowy.

Wenger skytykował Marciniaka za kontrowersyjną decyzję Interu w sprawie rzutu karnego

Polski sędzia znalazł się pod ostrzałem eksperta FIFA, Arsène’a Wengera, który, delikatnie mówiąc, był zdezorientowany decyzją o przyznaniu rzutu karnego za faul Pau Cubarsíego na Lautaro Martínezie. Według byłego menedżera Arsenalu, argentyński napastnik celowo szukał kontaktu z obrońcą.

– Jestem całkowicie przeciwny odgwizdywaniu takich rzutów karnych, jak ten po faulu Cubarsíego. Jeśli zwolnisz każdą sytuację, to w zwolnionym tempie znajdziesz karnego w każdej akcji. W normalnym tempie to świetne wejście i czysty odbiór. Lautaro Martínez szukał karnego, wystawił nogę, żeby wymusić kontakt. W rzeczywistości to nie był faul, a sędzia podjął złą decyzję – powiedział francuski szkoleniowiec na żywo w BeINSPORTS.

Dla mnie to zdecydowanie nie jest rzut karny i nie można gwizdać na coś takiego, zwłaszcza gdy na żywo wyglądało to jak idealnie czyste wejście — dodał Wenger.

Brak postów do wyświetlenia