Unai Emery zabiera głos po błędzie, który kosztował Aston Villę miejsce w Lidze Mistrzów

2

Menedżer Aston Villi nie jest zadowolony po kontrowersyjnej porażce zespołu z Manchesterem United. Menedżer Aston Villi, Unai Emery, przerwał milczenie po kontrowersyjnej decyzji sędziowskiej, która doprowadziła do utraty przez jego drużynę miejsca w Lidze Mistrzów.

W prawdopodobnie najważniejszym meczu dramatycznej ostatniej kolejki ligowej w Premier League 2024/25, Manchester United zapewnił sobie zwycięstwo 2-0 nad Aston Villą na Old Trafford.

Zadął w gwizdek o wiele za wcześnie!

Przeczytaj: Zapomnij o Kylianie Mbappe i Robercie Lewandowskim! Najskuteczniejszym strzelcem w La Liga jest Alexander Sørloth i jest Norwegiem

Przyjezdni kibice Aston Villi, w tym my, myśleliśmy, że objęli prowadzenie za sprawą Morgana Rogersa pod koniec drugiej połowy, tylko po to, by dowiedzieć się, że gol został anulowany po tym, jak sędzia Thomas Bramall odgwizdał rzut wolny dla Villi, zanim piłka wpadła do siatki.

Kilka minut później United objęli prowadzenie za sprawą supergwiazdy Amada, a Christian Eriksen podwoił prowadzenie po tym, jak United otrzymali rzut karny.

Wynik, w połączeniu z innymi meczami w Premier League, oznaczał, że Villa po prostu nie zakwalifikowała się do Ligi Mistrzów dzięki różnicy bramek – z czego Emery oczywiście nie jest zadowolony.

Zaraz po końcowym gwizdku Hiszpan czekał na sędziego Bramalla w tunelu na Old Trafford, gdzie wyraźnie wyraził swoją opinię na temat kontrowersyjnego epizodu.

Po uspokojeniu się rozmawiał z TNT Sports i wyraził swoją frustrację z powodu brzemiennej w skutki decyzji.

„Zdjęcia telewizyjne pokazały, że sprawa jest jasna, ale musimy się z tym pogodzić – to był duży błąd. To był kluczowy moment, ale ogólnie zasłużyli na więcej – przyznał Emery.

Nie spisaliśmy się dzisiaj na tyle dobrze, aby osiągnąć dobry wynik, ale być może bylibyśmy w stanie to zrobić, gdyby niektóre decyzje były inne.

Czytaj dalej Angielskie kluby: Real Madryt nie może zapełnić się graczem Chelsea przed przejęciem sterów przez Xabiego Alonso

Szef Villi potwierdził również, że rozmawiał z sędzią, a Bramall przyznał, że w tym momencie popełnił błąd w ocenie. Emery podkreślił jednak, że nie chce wchodzić w szczegóły w tej sprawie.

Zastanawiając się nad sezonem
Zamiast tego, Emery pochwalił swoją drużynę i ujawnił, że jego przedsezonowym celem była gra w europejskiej piłce nożnej w przyszłym sezonie – coś, co teraz udało się osiągnąć.

Zapewniliśmy sobie awans do Ligi Europy i musimy być zadowoleni z tego występu. Naszym celem był europejski futbol i musimy być dumni ze wszystkiego, co osiągnęliśmy” – dodał.

Wygląda jednak na to, że nie wszyscy w Aston Villi zgadzają się z podejściem Emery’ego. Aston Villa wysłała oficjalną skargę do Premier League w sprawie wyniku meczu i jego konsekwencji dla przyszłego sezonu.

Brak postów do wyświetlenia