
Uwe Rösler został sprowadzony do Bochum w październiku. W tym czasie dumny klub zmierzał na stałej drodze do spadku z 2. Bundesliga. Były trener Lillestrøm natychmiast podjął działania, wnosząc potężną dawkę energii i pewności siebie w zawodników Bochum oraz dając drużynie piłkę gwarantującą zwycięstwa. W sobotę Rösler pokazał, jak prowadzić drużynę do zwycięstwa w wyrównanych meczach.
Ponieważ Rösler nie przyjechał do Bochum z zamiarem nie przegrać, by uratować utrzymanie w 2. Bundeslidze, w której klub miał zapoczątkować zwycięską mentalność.
PRZECZYTAJ: Liverpool może dostać swój pierwszy wybór
W zeszłą sobotę Rösler zapisał się w historii meczu ligowego przeciwko Greuther Fürth. Bochum zmniejszył wynik, zdobywając trzy gole w pierwszych 17 minutach meczu. To coś, co klub dokonał tylko raz wcześniej w swoich poprzednich profesjonalnych meczach piłkarskich w 1857 roku! W tę sobotę Bochum kontynuował surfowanie na fali Röslera przeciwko Bielefeld.
Był to zupełnie inny mecz niż przeciwko Fürth, tutaj bramki nie padły kolejno. Mimo to Bochum nacisnął na 1-0 po 70 minutach, broniąc się i zdobywając trzy punkty. Rösler, wciąż ubrany w spodenki, pokazał kibicom, ile wkłada w prowadzenie Bochum z powrotem na kurs w kierunku Bundesligi. Co za zobowiązanie!
Zwycięstwo wyniosło Bochum na wznoszące 9. miejsce w tabeli.
Czytaj na Radiosporten: Czy nie tylko Haaland Francja obawia się w Mistrzostwach Świata















