Viktor Gyökeres jest „wściekły” Sporting łamie obietnicę niższej i rynkowej ceny

1

Gyökeres „wściekły” z powodu żądań co najmniej 80 milionów euro za odejście ze Sportingu
Napastnik jest niezadowolony, ponieważ uważa, że klub łamie złożoną mu obietnicę, zgodnie z którą transfer może nastąpić za 60 milionów euro plus 10 milionów euro w bonusach.

Luís Pedro Sousa i „kłótnia” między Gyökeres a Sportingiem: „To głęboki kryzys”

Gyökeres jest „wściekły”, według źródeł zbliżonych do zawodnika opisującego sytuację w rozmowie z Record, po tym, jak reprezentant Szwecji dowiedział się, że prezydent Sportingu Frederico Varandas nie szanuje dżentelmeńskiej umowy, która została zawarta w sprawie jego sprzedaży.

Przeczytaj: Spurs prowadzą rozmowy z Brentford na temat menedżera Thomasa Franka

Jak wcześniej informowała nasza gazeta, Gyökeres pozostał w Sportingu w sezonie 2024/25 po genialnym pierwszym roku w Alvalade, po tym, jak obiecano mu, że tego lata otrzyma lepsze warunki opuszczenia klubu. Innymi słowy, zagwarantowano mu, że jego klauzula wykupu w wysokości 100 milionów euro nie będzie przeszkodą i że będzie mógł odejść, jeśli Sporting otrzyma konkretną ofertę w wysokości 60 milionów euro plus 10 milionów w zależności od bonusów.

Decyzja o odejściu z Zielono-Białych zapadła już dawno temu, a jak pisaliśmy 27 maja, chęć zmiany kariery nie słabnie – nawet po udanym sezonie zwieńczonym „dubletem” (mistrzostwo ligi i pucharu) i wszystkimi (wielokrotnymi) wyrazami wsparcia, jakie otrzymał od kibiców Sportingu.

Jednak w odpowiedzi na niektóre prośby, które dotarły do Alvalade, klub pod kierownictwem Frederico Varandasa poprosił o sumę wyższą niż uzgodniona, około 80 milionów euro. Żądania nie zostały dobrze przyjęte przez zawodnika, który czuje się „wściekły”, ponieważ uważa, że klub łamie to, co obiecano mu na początku sezonu.

Inne źródło, zbliżone do sprawy, potwierdziło w rozmowie z „The Record„, że na początku sezonu odbyło się spotkanie między Frederico Varandasem, byłym dyrektorem sportowym Sportingu Hugo Vianą, Gyökeresem i jego agentem. Wyjaśniono, że klub nie będzie domagał się pełnej klauzuli wykupu ze względu na jego wiek (miał wówczas 26 lat), bez ustalenia przez prezydenta konkretnej opłaty transferowej. To samo źródło dodało, że Sporting na dzień dzisiejszy nie otrzymał żadnych oficjalnych ofert za napastnika.

Czytaj dalej Popidol: Sędzia odrzuca pozew Justina Baldoniego o odszkodowanie w wysokości 4,4 miliarda dolarów przeciwko Blake Lively


Brak postów do wyświetlenia