
Brazylijski skrzydłowy stał się największą gwiazdą w drużynie z Betisu, a klub za wszelką cenę chce go zatrzymać.
Po dotkliwej porażce w finale Ligi Konferencji z Chelsea, sezon dla Realu Betis oficjalnie dobiegł końca, a klub skupia się teraz na planowaniu kolejnego sezonu. Jednym z głównych priorytetów jest przyszłość Antony’ego, którego występy w drugiej połowie sezonu całkowicie przekonały zarząd Betisu.
Przeczytaj: Liverpool złożył szaloną ofertę, która pobiła rekord transferowy!
Brazylijski skrzydłowy, który przybył na zasadzie wypożyczenia z Manchesteru United pod koniec stycznia, był kluczowym graczem w znaczącym odmieniu drużyny Manuela Pellegriniego. Chociaż jego występ w finale europejskim nie był na najwyższym poziomie, jego wkład w postaci bramek, asyst i ogólnego wpływu na grę był kluczowy dla kwalifikacji zespołu do Ligi Europy w przyszłym sezonie.
Nie będzie łatwo zatrzymać go w Betisie
Trwają już prace nad przedłużeniem pobytu Benito Villamarína w Sewilli. Jego obecne wypożyczenie wygasa 30 czerwca, ale klub zamierza zatrzymać go na jeszcze jeden sezon. Betis i Manchester United rozpoczną negocjacje w najbliższych dniach. Jak podaje MARCA, możliwość przedłużenia wypożyczenia nie wydaje się być łatwa, gdyż angielski klub chce wzmocnić swoje finanse po przegranych meczach w Pucharze Europy, w związku z czym priorytetem jest sprzedaż.
Jedną z opcji rozważanych w Heliópolis jest wykupienie procentu praw do zawodnika, co pozwoliłoby Antony’emu pozostać w Sewilli na kluczowy rok z Mistrzostwami Świata na horyzoncie. Jednak, aby ta umowa zadziałała, zawodnik będzie musiał zgodzić się na obniżkę pensji.
Nikt nie powinien być skłonny do dorównania pensji w wysokości 200 000 funtów tygodniowo, którą płaci Manchester United.
Ale wszystko musi być lepsze niż ponowna porażka na Old Trafford. – Co więcej, Real Betis jest w przyszłym roku w Lidze Europy po zajęciu 6. miejsca w La Liga.
Czytaj dalej Angielskie kluby: Jordan Henderson może być w drodze powrotnej do klubu, w którym wszystko się zaczęło