
Zapewne wielu było zaskoczonych, gdy Manchester United ogłosił skład 32 zawodników, którzy pojadą na przedsezonowe mecze do Stanów Zjednoczonych. Nic dziwnego, że Garnacho, Sancho, Antony, Malacia i Rashford byli nieobecni, wszyscy mieszali w procesach transferowych, ale kiedy nie było tam również samego Harry’ego Maguire’a, pojawił się duży znak zapytania. „Duży Harry” gotowy do wyjścia? Maguire kontuzjowany przed rozpoczęciem zabawy? To było „prostsze” wyjaśnienie.
Zdegradowany kapitan Maguire był wypychany przez Erika ten Haga w każdym oknie transferowym, ale nie poddał się presji. Angielski środkowy obrońca zgiął kark, ciężko trenował i pokazał, że ma wszystko do zrobienia w obronie United. W piłce nożnej Rubena Amorima, Maguire również dostał jeszcze większą rolę. Dlatego z ulgą zobaczyliśmy wiadomość Maguire’a na Instagramie.
Różne angielskie media donosiły, że Maguire został pominięty w składzie z „powodów osobistych”, na co 32-latek szybko odpowiedział:
„Teraz wszystko jest w porządku. Jutro wyjeżdżam na spotkanie z drużyną w Stanach Zjednoczonych. Dziękuję za uwagę” – napisał Maguire.
Czytaj dalej Angielskie kluby: Szokujący rozwój! Manchester United nagle złożył ofertę podpisania kontraktu z ulubieńcem Amorim, Viktorem Gyökeresem
Manchester United zmierzy się z West Hamem, Bournemouth i Evertonem – z Harrym Maguire’em.