
Polski klub Ekstraklasy Widzew Łódź, który niedawno wzbogacił się po tym, jak polski miliarder kupił większościowy pakiet akcji drużyny, rozpoczął już duże inwestycje, zgadzając się na podpisanie umowy z jednym z najlepszych napastników ligi.
Polski napastnik Sebastian Bergier jest w świetnej formie w GKS Katowice w tym sezonie, blisko szczytu tabeli ligowej pod względem strzelonych goli (dziewięć) i stworzonych szans. Widzew Łódź szybko rzucił się, aby podpisać kontrakt z Bergierem na zasadzie wolnego transferu, ponieważ strzelec nie ma już kontraktu tego lata.
Ma drugą najwyższą liczbę bramek wśród polskich graczy w najwyższej klasie rozgrywkowej w tym sezonie. Dane firmy Hudl WyScout plasują go na drugim miejscu w lidze pod względem oczekiwanych bramek, 0,72 na 90 minut.
Sebastian Bergier od lipca w Widzewie‼️
🖊️ 25-latek związał się z łódzkim klubem trzyletnią umową.
⚽️ Napastnik w tym sezonie w barwach GKS-u Katowice rozegrał 22 mecze, strzelił 9 goli i zanotował 2 asysty.
📷 Martyna Kowalska/Widzew Łódź pic.twitter.com/hGjbPfCpoc
— Ekstraklasowe Przemyślenia (@EPrzemyslenia) May 14, 2025
„Cieszę się, że Sebastian jest pierwszym zawodnikiem, którego sprowadziłem do Widzewa Łódź. Jest bardzo ambitny, chce osiągnąć poziom międzynarodowy, a Widzew to świetne miejsce, aby osiągnąć swój cel” – powiedział Mindaugas Nikolicius, dyrektor sportowy klubu.
„Szukamy takich graczy jak on, którzy mają właściwą mentalność zwycięzcy. Jeśli stworzymy z nich drużynę, wypełnimy misję „Uczyńmy Widzewa znów wielkim”” – dodał Nikolicius.
Przeczytaj także: Juventus chce, aby Włoch powrócił na stanowisko trenera tego lata
Widzew jest również chętny do pozyskania kolejnego napastnika i ma na oku napastnika Motoru Lublin Samuela Mraza, poinformował polski portal sportowy Weszło.
Słowak cieszył się udanym sezonem, zdobywając 13 goli i notując cztery asysty.
Transfer ten prawdopodobnie będzie pierwszym z wielu transferów do klubu z centralnej Polski po tym, jak magnat nieruchomości Robert Dobrzycki kupił 76% udziałów w drużynie w marcu.
Dobrzycki, prezes i współwłaściciel firmy nieruchomości Panattoni w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Indiach, ma pełne uprawnienia do podejmowania decyzji operacyjnych w Widzewie.
Kibice Widzewa są podekscytowani perspektywą, że miliarder ponownie uczyni klub siłą, z którą trzeba się liczyć. Widzew zyskał na znaczeniu w latach 80. i 90., regularnie pojawiając się w najwyższej klasie europejskiej piłki nożnej. Dotarli do półfinału Pucharu Europy (obecnie Ligi Mistrzów) w sezonie 1982-83, pokonując po drodze Liverpool.
Jednak historia niektórych polskich klubów przejętych przez bogatych właścicieli w ostatnich dekadach może niepokoić niektórych kibiców. Polski miliarder Józef Wojciechowski kupił Polonię Warszawa w 2006 roku i nadzorował chaotyczny i ostatecznie katastrofalny okres w historii klubu.
W rozmowie z polską stroną internetową Money.pl na początku maja, Dobrzycki zapewnił, że ma na myśli długoterminową perspektywę.
„Dla mnie to coś więcej niż tylko projekt – traktuję to jak misję. To klub, który wspieram od lat, więc podchodzę do tego z myślą o długoterminowym zaangażowaniu” – powiedział.
W Ekstraklasie pojawiła się nowa fala bogatych właścicieli, którzy są prawdziwymi fanami swoich klubów. Michał Świerczewski kupił Raków Częstochowa w 2014 roku, przekształcając drużynę z walczącej drugiej ligi w polską potęgę piłkarską.
Przeczytaj także: Mąż Sereny Williams inwestuje znaczną sumę w żeńską drużynę Chelsea
W międzyczasie, przejęcie Motor Lublin przez polskiego przedsiębiorcę i inwestora Zbigniewa Jakubasa w 2020 roku sprawiło, że klub awansował z trzeciej ligi do konkurencyjnej siły w Ekstraklasie.