
„To nie jest między mną a Mourinho, to jest między Fenerbahce a Besiktasem”. To był komentarz Ole Gunnara Solskjaera do sporu między dwoma trenerami. Wszyscy słyszeliśmy, co mówił „Orzeł Północy”, ale po tym, jak Besiktas pokonał Fenerbahce na oczach kibiców Mourinho, otrzymaliśmy potwierdzenie, że chodzi o dwa profile trenerów. Myśleliśmy, że to dobiega końca, ale teraz pojawiły się mocne sygnały, że Solskjaer będzie miał więcej meczów przeciwko Mourinho.
Po porażce z Solskjaerem, Mourinho zaatakował wszystkich i wszystko i zadał sobie wiele trudu, aby oskarżyć Süper Lig i sędziów o uniemożliwienie mu wygrania ligi. Stało się to po tym, jak Mourinho mocno złapał trenera Galatasaray za nos po meczu.
PRZECZYTAJ: Ma cztery wyraźne obszary zainteresowania dla Manchesteru United
Ci, którzy śledzili poczynania Mourinho w drugiej części jego kariery, rozpoznają ten wzorzec. Im bardziej wzrasta poziom frustracji Portugalczyka, tym bardziej zbliża się on do odejścia z klubu. Teraz Mourinho odpowiada na pytania o plotki o odejściu.
„Jeśli pytasz mnie, czy będę tutaj w przyszłym sezonie, odnoszę się do ostatniego wystąpienia prezydenta [Fenerbahce] w telewizji kilka tygodni temu, gdzie prezydent powiedział, że chce, abym został i że oczekuje, że zostanę w przyszłym sezonie” – powiedział Mourinho tureckim mediom.
I upewnij się, że wszyscy rozumieją, co się mówi.
„Jest publiczny. Otóż to. Myślę, że wyraził się jasno. Jeśli coś się zmieni od tego dnia, nie zostałem o tym powiadomiony. Mogę potwierdzić, że te słowa były dokładnie tymi samymi, które mi wtedy powiedziano – powiedział Mourinho.
Czytaj dalej Angielskie kluby: Manchester United rozwija czerwony dywan dla Liama Delapa
Okej, wygląda więc na to, że ani Mourinho, ani zarząd Fenerbahce nie naciskają na zmiany na froncie trenerskim. Oznacza to, że scena jest gotowa na kolejne występy Solskjaera i Mourinho w przyszłym sezonie. Nie możemy się doczekać.