Świetna postawa Wojciecha Szczęsnego sprawiła że Juventus wygrał drugie starcie z Freiburgiem 2:0. Polski bramkarz kilkukrotnie ratował swój zespół przed utratą gola i w niemal wszystkich portalach został uznany piłkarzem meczu.
Juventus awansował do ćwierćfinału Ligi Europy nie tracąc w dwumeczu z Freiburgiem żadnego gola. Główna w tym zasługa formacji defensywnej na czele z Wojciechem Szczęsnym.
Polski bramkarz kolejny raz pokazał klasę i w rewanżu był czołową postacią zespołu.
Przeczytaj jeszcze: Feyenoord z Szymańskim jest w ćwierćfinale Ligi Europy
„La Gazzetta dello Sport” przyznała Szczęsnemu ocenę „7,5” w skali 1-10. Żaden inny piłkarz na boisku nie został oceniony tak wysoko. „Miał dwie świetne interwencje, które zatrzymały Freiburg” – czytamy.
Getofootballnewsitaly.com Polaka oceniło również najwyżej ze wszystkich graczy Juventusu. „Znakomity występ byłego bramkarza Arsenalu. (…) Zaliczył kluczową interwencję w drugiej połowie” – czytamy.
Decydująca akcja czwartkowego meczu Juventusu z Freiburgiem miała miejsce w 42. minucie. Wówczas na bramkę gospodarzy strzelał Federico Gatti i trafił w wyciągniętą rękę upadającego Manuela Gulde. Po wideoweryfikacji VAR sędzia podyktował rzut karny.
Zobacz także: Plan równej płacy w piłce dla piłkarzy obu płci
Arbiter pokazał też żółtą kartkę Gulde, który miał już na koncie jeden kartonik i musiał opuścić boisko. Dusan Vlahović z jedenastu metrów strzelił gola.
Grający w przewadze goście w drugiej połowie kilka razy pozwolili rywalom stworzyć zagrożenie pod swoją bramką. Wojciech Szczęsny spisywał się jednak bez zarzutu. Stara Dama w końcówce spotkania przycisnęła, a efektem tego był gol na 2:0 Federico Chiesy.