
Potem pojawił się konkretny plan opuszczenia Old Trafford i zbudowania największego i najbardziej spektakularnego stadionu na świecie. Kiedy właściciele United, Glazer i Ratcliffe, przyjeżdżają na Old Trafford, „przyjeżdżają z wizytą”. Kibice, którzy zainwestowali setki, tysiące godzin na trybunach – przez pokolenia – czują, że to ich drugi dom. Kiedy za kilka lat Ratcliffe otworzy drzwi do „nowego Wembley na północy” dla 100 000 widzów, nowy szef United zapewnia, że to on jest „właścicielem” stadionu, na którym kibice mogą kupić miejsce razem z resztą kibiców United na całym świecie. Czy jesteśmy świadkami załamywania się historii kultury angielskiej, czy też jej zachowania i kontynuacji?
Jest optymizm co do nowych planów, ale także silne zaniepokojenie ze strony lokalnych kibiców w Manchesterze. Grupa kibiców Manchester United Supporters Trust (MUST) opublikowała swoją odpowiedź na plan budowy stadionu z ważnymi pytaniami.
„Inwestycje są konieczne i mile widziane, ale my, fani, wciąż martwimy się, co to oznacza i jakie będą to miało konsekwencje. Czy wymusi to wzrost cen biletów, a tym samym zmusi miejscowych kibiców do opuszczenia klubu? Czy to zaszkodzi atmosferze, która niezmiennie jest najwyższym priorytetem kibiców na stadionie?” – pisze grupa kibiców.
– Czy zwiększy to zadłużenie, które powstrzymywało klub przez ostatnie dwie dekady? Czy doprowadzi to do mniejszych inwestycji w drużynę w czasie, gdy jest ona rozpaczliwie potrzebna?, się dalej.
– Jeśli uda im się stworzyć nowy stadion, który będzie tak fantastyczny, jak wskazują plany, bez niszczenia atmosfery, bez podnoszenia cen biletów i bez szkody dla inwestycji w innych miejscach, to może to być bardzo ekscytujące. Ale dopóki nie odpowiemy na te pytania, nasz optymizm co do planów uczynienia Old Trafford ponownie największym i najlepszym klubem zostanie osłabiony przez ostrożność co do konsekwencji dla fanów” – czytamy w oświadczeniu MUST.