W 2021 roku było wiele radości, gdy Mason Greenwood podpisał nowy kontrakt z Manchesterem United. Jeden z wschodzących faworytów Ole Gunnara Solskjæra w ataku poważnie rozpoczynał karierę, w której „niebo jest granicą”. Potem nastąpiło aresztowanie i zarzuty usiłowania gwałtu i napaści. Sponsorzy uciekli, Man United zdecydował się zawiesić Greenwood do czasu, aż werdykt będzie jasny.
Proces miał się rozpocząć w listopadzie 2023 roku, ale w czwartek stało się jasne, że zarzuty zostały wycofane. Policja w Manchesterze wydała oświadczenie w tej sprawie.
Czytaj: Pogba w tarapatach
„W związku z dużym zainteresowaniem mediów w tej sprawie zasadne jest przekazanie informacji, że 21-latek, który został zatrzymany i usłyszał zarzuty w związku z rozpoczętym w styczniu 2022 r. śledztwem, nie będzie już ścigany w tej sprawie związku” – pisze policja w komunikacie prasowym.
Z kontraktem do 2025 roku ciekawie będzie zobaczyć, jak Manchester United posunie się naprzód po wycofaniu zarzutów. 21-latek nie grał w piłkę nożną dla klubu od czasu aresztowania 30 stycznia 2022 roku.
Czytaj: Żółta Łódź Podwodna trafiona w meczu z Rayo Vallecano