Wyczerpujące treningi w AC Milanie: „To było absolutne piekło”

2
Urby Emanuelson przekraczał swoje granice podczas treningów w AC Milanie. (zdjęcie: Milan Actu, x)

Urby Emanuelson, były holenderski reprezentant i obecny asystent trenera Jong Ajaxu, niedawno w podcaście „Dave & Drenthe” podzielił się swoimi przemyśleniami na temat transferu do AC Milanu.

Zaoferował szczegółowy wgląd w swoje przejście z Ajaxu do włoskiego giganta w 2011 roku, opisując go jako okres transformacji zarówno w swojej karierze, jak i rozwoju osobistym. Pomimo przybycia do Milanu jako doświadczony profesjonalista z ponad 200 występami w pierwszej drużynie Ajaxu, Emanuelson szybko zdał sobie sprawę, że jego osiągnięcia w Amsterdamie mają niewielkie znaczenie w oczach jego nowych kolegów z drużyny i trenerów.

„Na początku myśleli, że jestem dzieckiem” – szczerze przyznał Emanuelson. „Miałem 24 lata i rozegrałem wiele meczów na wysokim poziomie, ale nic z tego nie miało znaczenia. Postrzegali mnie jako młodego dzieciaka, który wciąż musiał się wiele nauczyć. Aby tam odnieść sukces, wiele w mojej grze musiało się zmienić. Nie chodziło już tylko o grę w piłkę nożną; chodziło o przyjęcie nowej kultury, dostosowanie się do innego stylu gry i popychanie siebie fizycznie i psychicznie ponad wszystko, czego doświadczyłem wcześniej”.

Jednym z najbardziej żywych wspomnień, którymi podzielił się Emanuelson, była wyczerpująca natura sesji treningowych Milanu, szczególnie podczas obozów przedsezonowych w Milanello, legendarnym ośrodku treningowym klubu. „Chodziło o to, żeby dać z siebie wszystko” — powiedział. Zespół spędzał dwanaście dni w izolacji, skupiając się wyłącznie na przygotowaniach przed wyjazdem na turnieje za granicą.

„Budzono nas o 7 rano i musieliśmy biec, dopóki nie mogliśmy już więcej. Na terenie treningowym było to niesamowicie strome wzgórze i musieliśmy sprintem podbiec na nie dziesięć razy z pełną prędkością. Dotykałeś drzewa na dole, a potem znowu sprintem pod górę. Wielu graczy nie dawało rady — wymiotowali, niektórzy nie mogli nawet chodzić. To było nieustanne. Przez dwanaście dni z rzędu trenowaliśmy trzy razy dziennie, a dwie z tych sesji odbyły się bez dotykania piłki”.

Emanuelson szczegółowo opisał również, jak sztab szkoleniowy w Mediolanie uznał rozwój fizyczny za kluczowy obszar, w którym powinien się poprawić. „Uznali, że jestem za lekki. Ważyłem od 66 do 68 kilogramów i powiedzieli, że muszę przytyć siedem lub osiem kilogramów, aby móc rywalizować na najwyższym poziomie w Serie A” — wyjaśnił. Aby to osiągnąć, Emanuelson został poddany intensywnemu reżimowi fizycznemu, często trenując w pięciokilogramowej kamizelce obciążeniowej. „Wyobraź sobie: musieliśmy przebiec dziesięć razy po 200 metrów, a przez pięć z tych biegów musiałem to robić z dodatkowymi pięcioma kilogramami przytroczonymi do siebie. Musiałem dotrzymać tempa grupie bez względu na wszystko. Bez kamizelki myślałem: „Daję sobie radę”, ale oni natychmiast zakładali mi ją z powrotem na następny set. To było absolutne piekło”.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Upadły gwiazdor Dele Alli podpisał kontrakt we Włoszech. Będzie grał w Serie A.

Urby Emanuelson opowiedział, jak AC Milan przygotował go do włoskiej piłki nożnej. W Milanello, musiał ciężko pracować, nabrał kilogramów masy mięśniowej i w końcu zaczął zauważać różnicę na boisku.

Pomimo fizycznego i psychicznego obciążenia, Emanuelson zaczął zauważać korzyści wymagającego programu już po kilku miesiącach. W ciągu trzech miesięcy, przybrał siedem kilogramów mięśni, zmieniając swoją sylwetkę i poprawiając swoje wyniki na boisku. „W pewnym momencie poczułem to podczas meczów: Wow, latam” – powiedział. „Wtedy zdałem sobie sprawę, jak bardzo tego potrzebowałem. To było niezbędne, aby przygotować się na fizyczność włoskiej piłki nożnej, która nie przypominała niczego, z czym spotkałem się w Eredivisie”.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Balotelli rozwiąże kontrakt z Genoą, ale pozostanie w Serie A

Wspominając, Emanuelson wyraził wdzięczność za wyzwania, z którymi musiał się zmierzyć podczas pobytu w Milanie, przyznając, że ukształtowały go jako piłkarza i człowieka. „Milan popchnął mnie w sposób, którego nigdy nie uważałem za możliwy. Nie chodziło tylko o to, aby uczynić mnie silniejszym fizycznie; chodziło o nauczenie mnie dyscypliny, odporności i tego, co naprawdę oznacza rywalizacja na najwyższym poziomie. Te lekcje towarzyszyły mi przez całą moją karierę, a teraz w mojej roli trenera”.

Podcast oferował rzadki i intymny wgląd w wymagania stawiane zawodnikom w jednym z najbardziej zasłużonych klubów piłkarskich. Dla Emanuelsona, czas spędzony w AC Milanie nie był tylko rozdziałem w karierze piłkarskiej, ale okresem definiującym, który testował jego granice i udowodnił jego zdolność do adaptacji i rozwoju w obliczu ogromnych wyzwań.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Polska zdobyła srebrny medal na Mistrzostwach Europy