
W poprzednim sezonie David de Gea stał solidny jak skała bramkarz Fiorentiny. Jeden z najlepszych w Serie A na linii, dla klubu zaowocował to mocnym 6. miejscem i biletem do Ligi Konferencji. Prawie trzy miesiące po rozpoczęciu nowego sezonu entuzjazm gaśnie. We wtorek trener, który poprowadził AC Milan do tytułu Serie A w sezonie 2021/22 i półfinału Ligi Mistrzów, musiał zdjąć czapkę i odejść. Już w piątek obowiązuje nowy autokar.
Cztery punkty w dziesięciu meczach Serie A, przy sześciu porażkach. Taki stał się status pobytu Piolo w Fiorentinie. Włoska legenda trenerska nie poddała się jednak bez walki. Pioli odmówił rezygnacji po porażce z Lecce i potwierdził swoje stanowisko w długiej rozmowie telefonicznej z dyrektorami Fiorentiny kilka godzin po ostatniej porażce. Źródła zbliżone do sprawy twierdzą, że Pioli wykazał otwartość na zmianę warunków swojego obecnego, trzyletniego kontraktu z Fiorentiną, ale upierał się, że nie poda się do dymisji.
PRZECZYTAJ: Cristiano Ronaldo przygotowuje się do uratowania Manchesteru United
We wtorek dyskusja dobiegła końca, zarząd klubu potwierdził, że przejął od Piolo fotel trenerski. W piątek Serie A zmierzy się z klubem, który znajduje się na dnie tabeli, sprowadził ratownika.
To właśnie 53-letni Paolo Vanoli będzie miał za zadanie przywrócić De Geę i Fiorentinę do solidnej gry z zeszłego sezonu. Jak podaje La Gazetta dello Sport, były trener Torino (zatrzymany na tym stanowisku przez rok) został zakontraktowany do końca sezonu z opcją przedłużenia o kolejny sezon, jeśli mu się uda.
Czytaj dalej Popidol: 7 najlepszych cudownych dzieci w światowej piłce nożnej – według Football Manager 26
Vanoli zostanie przetestowany już w niedzielę w meczu z Genoą pod wodzą nowej trenerki Danielle de Rossi.
Wszystko o Genui – Fiorentina











