Kibice Manchesteru United nie mogli uwierzyć, że w ostatnich miesiącach oglądali mecz na Stamford Bridge. Szkoda, że Chelsea nabrała rozpędu pod wodzą Enzo Maresca, podczas gdy sami zostali porwani przez powagę tabeli Premier League. Sytuacja pogarsza się, gdy Jadon Sancho pomaga podnieść rywala w Londynie, a mecze fani United nigdy nie widzieli w jego dwóch i pół sezonie w czerwonej koszulce od 2021 roku. Teraz Chelsea goni kolejnego niezadowolonego gracza United, według Sky Sports, pracują nad możliwością sprowadzenia na Stamford Bridge zdobywcy nagrody Puskasa.
Kiedy Chelsea wygrała 3:1 z Watfordem i awansowała na 4. miejsce w Premier League, na trybunach zasiadł agent Garnacho. Teraz angielskie media donoszą, że tak, Chelsea rozważa możliwość podpisania kontraktu z Garnacho w styczniu, a jeśli to się nie uda, latem.
Garnacho miał wielką gwiazdę w Eriku ten Hagu, z Rubenem Amorimem jako szefem United, stała się to zupełnie inna rola. Jako substytut.
Kibicom United wystarczy, że Jadon Sancho zaprezentuje się w koszulce Chelsea jak nigdy dotąd w Manchesterze United, będzie to trudne do przetrawienia, jeśli Garnacho zagra również z wielkim rywalem w Londynie o bilet do Ligi Mistrzów, o którym fani United mogą tylko pomarzyć.