Zamienia Gyökeresa na Luisa „lwa” Suareza

2

Nie było harmonijnego pożegnania Viktora Gyökeresa z zarządem Sportu. Pełny klincz i uderzenie, otwarte kłótnie w mediach, a potem transfer do Arsenalu. Kilka dni później Sporting zaprezentował Luisa Suareza, Kolumbijczyka, który sprawi, że kibice Sportingu nie będą tęsknić za „Superbock” Gyökeresem.

Oczywiście nie chodzi o ikonę Luisa Suareza, który wciąż trzyma nogi razem, na tyle, by wykańczać podaniami od kumpla Messiego golami. Ten Suarez pochodzi z drugiej ligi hiszpańskiej z 31 bramkami w zeszłym sezonie. Kiedy 27-latek przedstawia się kibicom Sportingu, przenosi się daleko ze szwedzkiego archipelagu na sawannę.

PRZECZYTAJ: Doniesienia, że Sesko wybrał klub – i nie zadowoli to kibiców Manchesteru Uinted

„Identyfikuję się z lwem ze względu na jego osobowość i charakter, a także upór, z jakim się wykazuje, chroniąc swoje stado. Kiedy dostałem ofertę ze Sportingu CP, nie wahałem się, ponieważ wszystko wydawało się spójne – powiedział Suárez w rozmowie ze stroną internetową Sportingu.

„Jestem silnym, zwinnym napastnikiem – zawsze skupionym na bramce – który daje z siebie wszystko, aby pomóc swoim kolegom z drużyny – nie tylko w ataku, ale także w obronie, gdy jest to potrzebne. Przychodzę z chęcią podboju świata i myślę, że z wami (kibicami Sportingu – przyp. red.) i Waszym wsparciem mamy silną drużynę, która może osiągnąć wszystkie nasze cele, to pochodzi w ofensywie od Suareza.

Który przypomina sobie pokrewieństwo lwa z pełnym tatuażem na lewym ramieniu.

Tym razem Sporting umieszcza w kontrakcie klauzulę wykupu w wysokości 80 milionów euro. Ani agenci, ani zawodnicy, ani kluby kupujące nie powinny mieć wątpliwości co do tego, co jest tym razem potrzebne. Jeśli Suarez pokaże, że to daje.

Brak postów do wyświetlenia