Zapomnijcie o Sancho i Antonym – Manchester United popełnił błąd w podpisaniu kontraktu, który przewyższa oba

1

Trzeba przyznać, że kiedy Ratcliffe w tym tygodniu wymieniał transfery, które utrudniały grę United, nie wspomniano o Masonie Mountie, ale o Sancho i Antony’m. Dla byłego gracza Manchesteru United, Gary’ego Pallistera, to nie ma znaczenia, on i tak uważa, że Mount i tak musi być najgorszym transferem na tej planecie.

Manchester United wyłożył 55 milionów funtów za byłego gracza akademii Chelsea. Od lata 2023 roku pomocnik nie rozgrzewał się w koszulce United. Zapewniły to kontuzje, brak formy meczowej oraz brak pewności siebie i gry Ten Haga. Potem nastąpiła zmiana na Rubena Amorima, zmiana nastąpiła natychmiast, gdzie Mount pokazał, że bardzo dobrze pasuje do formacji i gry Amorima. Niedługo później Mount wypadł z gry z powodu nowej kontuzji.

Do tej pory na Górze odbyły się 33 mecze, w których nie padło wiele bramek. Ostatni mecz 26-latek pojawił się na boisku w połowie grudnia. W środę United pokazało uśmiechniętego Mounta, który w końcu wrócił na boisko treningowe z resztą zawodników. Gary Pallister grał w piłkę nożną w Manchesterze United na środku obrony od 1989 do 1998 roku, uważa, że Mount i tak był katastrofą dla Czerwonych Diabłów

-Mason Mount to jeden z najgorszych transferów w historii. Jak w historii piłki nożnej. To dosłownie katastrofa. Jest katastrofą, podobnie jak w Chelsea, więc nie mogę zrozumieć, dlaczego Man Utd zdecydował się go sprowadzić – narzekał Pallister.

„Zawsze mówiłem, że nie wiem, jaka jest jego najlepsza pozycja. Nie wiem, w czym jest dobry, a co gorsza, nie sądzę, żeby on też wiedział. Oczywiście szkoda mu, że zawsze jest kontuzjowany, ale… Czy on naprawdę jest ranny? Nie wiem, ale wygląda na to, że bardzo łatwo wpada w formę, w której nie może lub nie chce grać w piłkę nożną – mówi Pallister.

Chcemy się cieszyć, że Mason Mount wrócił na boisko treningowe i nie możemy się doczekać, aż Ruben Amorim przekona pomocnika do pracy.