
W październiku po udanym początku sezonu Liverpool pogrążył się w dnie, a The Reds pogrążyli się w swobodnym spadku z jedną porażką po drugiej. Mimo to aktualni mistrzowie Premier League awansowali do Ligi Mistrzów i pokonali Eintracht Frankfurt 1-5. Jak to było możliwe? Wtedy kapitan Virgil van Dijk opowiedział nam, o czym rozmawiał z resztą zespołu i wiedzieliśmy, że Liverpool nie jest uzależniony od wyścigu o tytuł, w którym bierze udział. Po Aston Villi i Realu Madryt widzimy, że koncentracja kapitana i zespołu opłaciła się.
Najpierw Van Dijk przemówił do piłkarzy Liverpoolu przed meczem z Eintrachtem: „W poniedziałek wszyscy byli smutni, ponieważ przegraliśmy z United u siebie. Nie przegraliśmy wielu meczów u siebie podczas mojego pobytu w Liverpoolu. To było trudne w tych okolicznościach” – rozpoczął kapitan Liverpoolu, cytowany przez „Goal„.
PRZECZYTAJ: Jürgen Klopp do Liverpoolu, Erik ten Hag do Manchesteru United wśród możliwych „szokujących powrotów” do byłych klubów
– Czyli w poniedziałek spotkaliśmy się, ale to nie było spotkanie kryzysowe. Wszyscy wiemy, jak wiele rzeczy może się zmienić. Jesteśmy dopiero w październiku. Oczywiście, mieliśmy też odpowiednią odprawę z menedżerem, ale mieliśmy też osobną odprawę jako zawodnicy. Chciałem powiedzieć kilka rzeczy. To nie jest coś, co robię po każdym meczu. Niech tak zostanie. Jedynym sposobem na wyjście z takiej sytuacji jest trzymanie się razem, skupienie się na zadaniu, które jest przed nami, próba poprawy, utrzymanie pewności siebie, wykorzystanie chwili” – kontynuuje Van Dijk.
– To wszystko są rzeczy, które łatwiej powiedzieć niż faktycznie zrobić, ale jeśli chcesz się z tego wydostać, musisz to zrobić. Żyjemy teraz w świecie, w którym zawsze jest hałas, zawsze jest coś do powiedzenia, zawsze ktoś, kto wie lepiej. Musimy skupić się na sobie. Przed moim spotkaniem tak (nastrój był niski), ale po moim spotkaniu wszyscy byli szczęśliwi!, podsumowuje kapitan.
To jest coś, co Liverpool zabrał ze sobą w listopadzie. W sobotę pokonali Aston Villę w Premier League, we wtorek zdobyli wielki „piłkarski skalp” w Lidze Mistrzów, wygrywając 1-0 z Realem Madryt.
Czytaj dalej Angielskie kluby: Legenda United, Michael Carrick, może otrzymać zadanie poprowadzenia Stranda Larsena z powrotem do formy strzeleckiej
A co powiedział kapitan Liverpoolu po meczu z Realem?
„Myślę, że to było dużo energii i dużo ciężkiej pracy. Wygrali 14 z ostatnich 15 meczów – oczywiście mają ogromną jakość. Znamy ich siłę. Musieliśmy więc być perfekcyjni we wszystkim, co robiliśmy. Myślę, że dzisiaj zrealizowaliśmy plan perfekcyjnie. Łatwo jest teraz powiedzieć, że wygraliśmy dwa mecze z rzędu, ale w świecie pełnym chaosu musisz zachować spokój i spojrzeć na rzeczy z większej perspektywy” – powiedział Van Dijk.
W świecie pełnym chaosu Liverpool stał twardo jak skała. Teraz następuje wynik tego. To jest zwycięski klub!












