Zastanawiają się nad zatrudnieniem Ralfa Rangnicka

6
Trzęsienie ziemi w niemieckiej piłce nożnej!

Na samym szczycie listy życzeń całych Niemiec nadal znajduje się menadżer Liverpoolu Jürgen Klopp, jednak obecnie, podobnie jak w przypadku poprzednich poszukiwań nowego menadżera reprezentacji narodowej, jest on niedostępny.

Po fiasku Niemiec w Katarze, nastąpiło kilka słabych występów Niemiec. W 2023 roku Niemcy pod wodzą Flicka rozegrali sześć meczów towarzyskich i wygrali tylko pierwszy z nich – z Peru 2:0. W kolejnych pięciu meczach reprezentacja Niemiec poniosła aż cztery porażki (w tym z Polską 0:1) i raz zremisowała. Gwoździem do trumny okazała się sobotnia rywalizacja w Wolfsburgu z Japończykami, którzy ograli gospodarzy przyszłorocznych mistrzostw Europy i wygrali 4:1.

Po trzech porażkach z rzędu przed Mistrzostwami Europy 2024, Niemiecki Związek Piłki Nożnej zdecydował się w niedzielę na działania i zwolnił Hansiego Flicka.

CZYTAJ: Co wspólnego mają Iga Świątek i Erling Haaland?

Rozpoczęły się poszukiwania następcy.

Bild podał, że faworytem na stanowisko selekcjonera reprezentacji narodowej jest Julian Nagelsmann. Poszedł on w ślady Hansiego Flicka, który latem 2021 roku dał się skusić na posadę menadżera reprezentacji narodowej i opuścił Bayern Monachium, z czego wywiązał się z wielkim sukcesem.

Nagelsmann został zwolniony z Bayernu Monachium zeszłej wiosny, ale nadal ma kontrakt z dużym niemieckim klubem i według gazety, jego zakup może być drogi.

Tymczasem The Independent donosi, że na liście niemieckiej federacji znajdują się jeszcze dwa nazwiska.

Z informacji wynika, że ​​„Die Mannschaft” rozważa zatrudnienie Ralfa Rangnicka, obecnie odnoszącego sukcesy menadżera reprezentacji Austrii. 65-latek był już wcześniej chwalony za współpracę z RB Lipsk i Hoffenheim. Wiosną 2022 roku został tymczasowym trenerem Manchesteru United i jego pobyt był przeciwieństwem udanego.

CZYTAJ: W 2024 roku na Amazon Prime pojawią się dwa nowe dokumenty o polskich sportowcach!

Na liście znajduje się również Oliver Glasner (49 lat), który latem tego roku opuścił Eintracht Frankfurt po dwóch udanych sezonach. Czas pokaże, czy któreś z wyżej wymienionych trio otrzyma zadanie poprowadzenia Niemiec w Euro 2024 przed własną publicznością.