Arsenal, który może odzyskać prowadzenie w Premier League w jutrzejszym wyjazdowym spotkaniu z Aston Villa, po Bożym Narodzeniu odkrył zmęczenie wynikające z bycia w samym środku boiska. Tego lata będą wzmocnienia, ale jak wielokrotnie powtarzał menedżer Mikel Arteta, chce budować dalej, a nie zastępować.
Kapitan Martin Ødegaard jest obecnie uważany za jednego z najlepszych graczy w lidze, a teraz, gdy pojawi się więcej graczy, Arsenal uważa, aby pasowało to do tego, co budują Arteta i Ødegaard.
Duński 22-letni ofensywny pomocnik Jesper Lindstrøm ma duży talent do gry, umie łatwo i szybko znajdować kolegów z drużyny, wie, czego chce i jest pewny siebie przed bramką. A wszyscy jego koledzy z Eintracht Frankfurt mówią o nim: „To gracz zespołowy, który sprawia, że wszyscy wokół niego stają się lepsi”.
Czytaj: Przygotowany na Premier League
Kilka klubów uważa Jespera Lindstrøma za ekscytującego zawodnika, w tym Real Madryt i AC Milan, ale to Arsenal ma przewagę! Sport1 donosi, że Jesper Lindstrøm uważa, że tylko Premier League jest większa niż Bundesliga i to właśnie tam chce osiągać sukcesy.
Według niemieckiej gazety sportowej, Eintracht Frankfurt będzie żądał za Lindstrøma 35 mln euro.
W sumie Jesper Lindstrøm zdobył 14 bramek i 13 asyst w 66 meczach w koszulce Eintrachtu Frankfurt, odkąd przeszedł z Bröndby. Jego obecna umowa obowiązuje do 2025 roku.
Czytaj: Zainteresowanie Masonem Mount rośnie!
Eintracht Frankfurt zajmuje obecnie szóste miejsce w Bundeslidze.