Jest całkiem jasne, że o Inter Miami i oczywiście lidze amerykańskiej MLS zrobi się teraz głośniej. David Beckham, który jest głównym właścicielem klubu, w rekordowym czasie zdołał zbudować jeden z największych klubów na świecie pod względem wartości, nie robiąc nic na boisku.
Wiadomo, że na tym się skończy. Lionel Messi wie, że poziom w MLS jest niższy niż w którejkolwiek z lig, w których grał wcześniej, i że będzie musiał dać z siebie wszystko, aby jego nowa drużyna zaczęła odnosić sukcesy.
CZYTAJ: Mbappé powiedział wprost, co myśli o odejściu Messiego z PSG
Alba i Messi znów razem?
Inter Miami przechodzi niesamowitą modernizację. Właściwie mówi się o sprowadzeniu do klubu jednego z najlepszych menedżerów świata Zinedine’a Zidane’a po tym, jak David Beckham musiał zwolnić swojego dobrego przyjaciela z Manchesteru United, Phila Neville’a.
Ale to nie wszystko. Amerykański klub ma już zapewniony podpis Lionela Messiego, którego kontrakt w PSG wygasa latem. Teraz Inter Miami jest bliski sprowadzenia jednego z byłych kolegów Messiego z Barcelony.
Sky Sports donosi, że Inter Miami negocjuje z Jordi Albą, któremu również wygasa kontrakt tego lata. Alba ma dwie oferty kontraktowe z klubów z Arabii Saudyjskiej i nie zdecydował jeszcze, gdzie będzie grał w przyszłym sezonie.
Co ciekawe, jeszcze do niedawna Alba deklarował, że pragnie ponownie zagrać z Leo Messim i wierzy, że ten wróci do FC Barcelony. Obaj ostatecznie mogą ponownie spotkać się na boisku, lecz w Major League Soccer.
CZYTAJ: Barcelona zapewniła sobie główny cel w letnim okienku transferowym za 40 milionów euro
Jordi Alba rozegrał łącznie 459 meczów dla FC Barcelony.
