Zawieszone zostały wyścigi konne na torze Kentucky Derby w celu rozpoczęcia śledztwa i zbadania śmierci 12 koni w ciągu miesiąca. Wyścigi, które miały się odbyć w tym miejscu zostaną przeniesione na tor wyścigowy Ellis Park w Henderson. Organizatorzy Kentucky Derby są zdruzgotani zgonami koni.
Tor wyścigowy Churchill Downs, znany z organizacji Kentucky Derby, ogłosił, że zawiesza wyścigi, aby w pełni zbadać śmierć 12 koni w ostatnim miesiącu.
-To, co wydarzyło się na naszym torze, jest całkowicie przerażające i absolutnie nie do przyjęcia. Pomimo naszych najlepszych starań, aby zidentyfikować przyczynę niedawnych urazów koni i pomimo faktu, że żadne problemy nie zostały powiązane z naszymi nawierzchniami wyścigowymi ani środowiskiem w Churchill Downs, potrzebujemy więcej czasu na przeprowadzenie przeglądu od góry do dołu wszystkich szczegółów i okoliczności, abyśmy mogli wzmocnić nasze protokoły dotyczące powierzchni, bezpieczeństwa i integralności.- powiedział w oświadczeniu Bill Carstanjen, dyrektor generalny Churchill Downs Incorporated, który zarządza torem.
Od soboty, 29 kwietnia, otwarcia tygodnia Kentucky Derby, do soboty, 6 maja, dnia wielkiego wyścigu, zginęło siedem koni, w tym cztery (Wild on Ice, Take Charge Briana, Freezing Point i Chloe’s Dream), które odniosły poważne obrażenia i zostały poddane eutanazji. Jeszcze jeden (Kodeks Królów) został uśpiony po złamaniu karku. Dwa inne konie (Parents Pride i Chasing Artie) padły nagle i z nieznanych przyczyn. Pięć kolejnych koni zmarło w ciągu ostatniego miesiąca na tym torze wyścigowym, zwiększając liczbę ofiar do 12.
Przedstawiciele toru nie znaleźli na ten moment przyczyny zgonów, która wskazywałaby, że ich śmierć miała związek ze stanem toru.
CZYTAJ: Netflix. Czerwcowe nowości godne uwagi
CZYTAJ: Roland Garros. Djokovic króluje pod nieobecność króla