Trzydniowa impreza piłkarzy Manchester City

12
Jack Grealish był gwiazdą show podczas świętowania potrójnego triumfu w Man City; zdjęcie: Jogo Bonito: Twitter

Jack Grealish zbagatelizował krytykę szalonego świętowania przez Manchester City po tym, jak opisał to jako „najlepszy weekend w moim życiu”.

Twórcy historii Pepa Guardioli cieszyli się ostatnio czterodniowym okresem picia i imprezowania – w Stambule, Manchesterze i Ibizie – po ich potrójnym sukcesie.

Grealish stał się twarzą uroczystości i był regularnie przedstawiany z drinkiem w ręku.

Przeczytaj: Barcelona chce pozyskać kapitana Espanyolu

Pomimo swojej roli w meczach, Grealish przyznaje, że nie żałuje swoich działań, a później chwalił „niewiarygodne” osiągnięcie City.

W rozmowie z talkSPORT Grealish został zapytany, czy krytyka obchodów go niepokoiła, na co odpowiedział: „Niezupełnie. Zrobiłem coś, co zdarza się raz w życiu. Ostatnim razem, gdy to zrobiono… Nie wiem, kiedy Man United to zrobił, ale nie robiono tego od wieków.

„Dlaczego więc nie świętować w ten sposób? Wszyscy byli ze mną. Nie byłam sam, wychodząc z przyjaciółmi. Byłem z całym zespołem.

„Dobrze się bawiliśmy w sobotę, niedzielę, poniedziałek. Miałem najlepszy weekend w moim życiu. Właśnie wygrałem Ligę Mistrzów i byłem po niej bardzo emocjonalny.

„Byłem prawdopodobnie na największym emocjonalnym haju, na jakim kiedykolwiek byłem. Menedżer mi tego nie powiedział, ale wiedziałem, że nie zagram w piątek.

Grealish pozostał niewykorzystanym zmiennikiem podczas wygranego przez Anglię 4-0 meczu z Maltą w piątkowy wieczór, zanim w poniedziałek wystąpił w krótkim epizodzie przeciwko Macedonii.

Chociaż nie udało mu się zanotować wkładu bramkowego podczas wygranej 7-0, gwiazdor City twierdzi, że „czuje się dobrze” pomimo ciężkiej imprezy.

Przeczytaj: Transfer Neymara może nie dojść do skutku, gdy były trener dołącza do PSG

„Ostatni weekend był najlepszym weekendem, jaki kiedykolwiek miałem. Wciąż próbuję się z tym pogodzić. Byłem na takim haju w zeszłym tygodniu” – powiedział.

„Czuję się dobrze. Trenowałem w środę i czwartek i czułem się dobrze. Oczywiście w sobotę i niedzielę czułem się dobrze.

„Przyszedłem dzisiaj i czułem się dobrze. Cokolwiek robisz w życiu, zawsze będą ludzie w tle, którzy cię krytykują. To nieodłączna część życia.