„Not Without Hope” opowie historię wypadku Schuylera i jego łodzi z 2009 roku, w którym zginęły dwie gwiazdy NFL, Marquis Cooper i Corey Smith. Schuyler jest jedyną osobą, która ocalała po tym, jak znaleziono ją przyczepioną do mocowań silnika łodzi u wybrzeży Zatoki Meksykańskiej.
„Not Without Hope” to nowa propozycja z gatunku filmów sportowych. Prawdziwa gratka dla fanów NFL. Historia oparta na tragicznych wydarzeniach, do których doszło w 2009 roku.
Nadchodzący film”Not Without Hope” z Milesem Tellerem w jednej z głównych ról to film w reżyserii Ruperta Wainwrighta, oparty na książce o tym samym tytule, napisanej przez Nicka Schuyler. Zarówno książka, jak i film, opowiadają prawdziwą historię. Zdarzenie wypadku na morzu, w którym brał udział sam Schuyler i dwóch jego kolegów, Marquis Cooper i Corey Smith. Schuyler jest jedynym ocalałym z katastrofy. Film ma trafić do kin pod koniec 2024 roku.
Co się stało wtedy na morzu? W kierunku łodzi ruszyła burza. Uwięziona kotwica i popełniony błąd w próbie jej uwolnienia sprawiły, że łódź się przewróciła, wyrzucając całą trójkę za burtę do lodowatej wody. Mężczyźni byli poszukiwani przez ratownictwo lotnicze i straż przybrzeżną USA. Smith i Cooper zmarli w wyniku hipertermii, ponieważ woda była zimna lód. Cudem jednak Schuyler nie uległ hipertermii, choć był w wodzie przez 46 godzin. Znaleziono go u wybrzeży Zatoki Meksykańskiej. Film opowie o heroicznej walce i pomocy, jaką mężczyźni udzielali sobie nawzajem, żeby choć jeden z nich przeżył.
READ: Nick Kyrgios: Tylko ja mogę pokonać Novaka Djokovica na Wimbledonie
READ: Czekacie na nowego Bonda? AI pokazuje jak wyglądaliby w roli 007 typowani na niego aktorzy