Lucas Hernandez miał w Bayernie wybór przedłużenia umowy lub sprzedaży. Najdroższy zawodnik Bayernu Monachium wybrał opcję numer dwa. Teraz przechodzi do następnego klubu, ale 27-latek został już poinformowany przez hardych kibiców, że nie będzie mile widziany.
Hernendez przeszedł do Atletico Madryt jako młody zawodnik, awansował w akademii i przez 110 meczów trafił do pierwszej drużyny Diego Simeone. Potem był Bayern Monachium w 2019 roku. Tutaj środkowy obrońca ma na swoim koncie 107 meczów. Oznacza to, że Hernandez trzymał się z daleka od francuskiego futbolu i wchodzi z „czystym kontem”, kiedy podpisuje kontrakt z PSG, według L’Equipe.
CZYTAJ: Roy Hodgson zostaje nagrodzony
Okazuje się, że Hernandez urodził się w portowym mieście Marsylia, największym rywalu PSG. Doszli do tego „kibice” PSG. W poniedziałek na Instagramie pojawiła się wiadomość, której nie można było źle zrozumieć.
„Nie jesteś mile widziany, le Marseillais… i sprawimy, że to dobrze usłyszysz.”
Widzieliśmy, jak Lionel Messi został wygwizdany z boiska, gdy PSG przegrało, Hernandezowi obiecano buczenie od pierwszego kopnięcia piłki w barwach PSG – ponieważ urodził się w „niewłaściwym mieście”.
CZYTAJ: Bayern i PSG osiągają ustne porozumienie transferowe
🚨🇫🇷| JUST IN: PSG are close to signing Lucas Hernández. Talks are progressing to the final stages between both the clubs, a deal is almost in place with Bayern. Personal terms are 100% done. [@FabrizioRomano] pic.twitter.com/nNTiuUEbu7
— PSG Report (@PSG_Report) June 26, 2023