Fabinho miał średnio udany sezon w barwach Liverpoolu. Zwłaszcza pierwsza połowa sezonu była bardzo nieudana dla brazylijskiego defensywnego pomocnika drużyny The Reds. Jürgen Klopp nie mógł już liczyć w 100% na swojego podopiecznego. Z tego powodu trener i zarząd Czerwonych Diabłów zdecydował się na sprzedanie go do ligi saudyjskiej. Teraz jednak transakcja ta stoi pod dużym znakiem zapytania. Powodem są… psy Fabinho.
Fabinho dogadywał już ostatnie szczegóły kontraktu z drużyną Al-Ittihad. Oficjalny transfer miał być tylko kwestią czasu, ale okazało się, że transfer może nie dojść do skutku przez psy Brazylijczyka, które nie mogą otrzymać zgody na wstęp do Arabii Saudyjskiej.
CZYTAJ: Icardi gotowy na klub, w którym będzie wielką gwiazdą
Reprezentant Brazylii jest właścicielem dwóch buldogów francuskich. Prawodawstwo Arabii Saudyjskiej umieściło tę rasę w tej samej kategorii co pitbulle i określiło je jako „niebezpieczne i agresywne”. Z tego powodu nie mają one pozwolenia na wjazd wraz z piłkarzem. Tak więc na ostatniej prostej okazało się, że Fabinho będzie miał problem z zabraniem ze sobą swoich psów.
CZYTAJ: Jest rekordowa oferta za Kyliana Mbappé! PSG przyjęło ofertę
Unikając jakichkolwiek nieścisłości, zawodnik czeka na jasną odpowiedź o możliwości przeprowadzki czteronogich towarzyszy.
🚨 Fabinho’s move to Al-Ittihad is reportedly in jeopardy because his dogs are not allowed in Saudi Arabia.
He currently possesses two French Bulldogs, which are banned from the country because the breed is „dangerous and aggressive”.
(Source: @DaveOCKOP) pic.twitter.com/xCdXsyf2zk
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) July 24, 2023