Chelsea tego lata przeszła już bardzo duże zmiany. Musieli sprzedać wielu piłkarzy po szaleństwach zakupowych w dwóch ostatnich okienkach transferowych. Teraz okazuje się, że niebawem na Stamford Bridge może zawitać nowy napastnik. O szczegółach oferty, którą dostali szefowie The Blues pisze Fabrizio Romano.
Pomimo przybycia nowego menedżera Mauricio Pochettino na Stamford Bridge, Romelu Lukaku, który spędził ostatni sezon na wypożyczeniu w Interze Mediolan, nie ma przyszłości w Chelsea. Plan zakładał, że Romelu Lukaku pozostanie w Serie A z Interem Mediolan, który miał opcję zakupu piłkarza, jednak uznali ją za zbyt kosztowną. Dodatkowo belgijski napastnik podpadł chęcią gry w Juventusie i teraz drzwi do Interu ma zamknięte.
CZYTAJ: Manchester United podpisał największy kontrakt w historii Premier League
Teraz okazuje się, że Chelsea i Juventus doszły do porozumienia, w ramach którego Romelu Lukaku i Dusan Vlahovic zmienią kluby. Oba kluby rozważają wielką wymianę napastników.
Londyńczycy coraz bardziej otwierają się na Dušana Vlahovicia, podczas gdy w odwrotnym kierunku miałby podążyć Romelu Lukaku. Sama wymiana to jednak za mało, Chelsea będzie musiała dopłacić do tej transakcji wymiany. Na razie Romano nie podał jednak, jak dużej sumy oczekuje zespół ze stolicy Piemontu.
Włoski Sky Sport informuje, że Chelsea jest teraz gotowa zawrzeć umowę z Vlahovicem, po odrzuceniu oferty Juventusu na podpisanie kontraktu z 23-latkiem na początku tego lata.
Vlahovic odrzucił zainteresowanie Arsenalu, by dołączyć do Juve za 70 milionów euro w zeszłym roku, ale pomimo strzelenia siedmiu goli w pierwszych 15 meczach, Serb miał problemy w zeszłym sezonie, strzelając zaledwie dziesięć bramek w lidze w 27 występach.
Tymczasem sytuacja Lukaku była katastrofalna, odkąd w 2021 roku został rekordzistą Chelsea, kiedy trafił do klubu za 113 milionów euro, a także strzelił zaledwie dziesięć bramek w 25 meczach dla Interu w zeszłym roku. Chelsea sprowadziła już tego lata Christophera Nkunku i Nicolasa Jacksona po problemach ze zdobywaniem bramek w zeszłym sezonie. Obaj zawodnicy pokazali dobrą formę w przedsezonowych meczach towarzyskich klubu.
CZYTAJ: Grzegorz Krychowiak zagra pod wodzą Czesława Michniewicza
Jednak Vlahovic mógłby zaoferować obu graczom bardziej fizyczną alternatywę, zapewniając jednocześnie więcej doświadczenia niż rezerwowy Armando Broja, który dochodzi do siebie po długotrwałej kontuzji.