Niespodziewana zmiana w sztabie szkoleniowym Stefanosa Tsitsipasa. Kilka dni po tym, jak Grek wygrał turniej w Los Cabos ogłasza zwolnienie ojca z funkcji trenera i przedstawia swojego nowego szkoleniowca.
Niespodziewany zwrot akcji w wydarzeniach w sztabie szkoleniowym greckiego tenisisty Stefanosa Tsitsipasa. Zaledwie trzy dni po tym, jak Stefanos Tsitsipas wygrał w Los Cabos swój dziesiąty w karierze tytuł singlowy ATP, przerywając serię pięciu finałowych porażek, Grek zwalnia swojego ojca z funkcji trenera.
Duet Stefanosa Tsitsipasa i jego ojca był wybuchowy. Zdarzało się podczas meczów Greka, że dochodziło do sytuacji, w których jego ojciec lub matka wychodzili z boxu, lub dyskutowali. Teraz już tak nie będzie, ponieważ Stefanos Tsitsipas zdecydował się dać tacie odpocząć i poinformował o permanentnej zmianie trenera.
-Dałem mojemu ojcu trochę wolnego. Nie miał wolnego, odkąd skończyłem 12 lat. To będzie dobre dla jego zdrowia – wyjaśnił Tsitsipas podczas rozmowy z mediami po zameldowaniu się na korcie treningowym turnieju w Toronto.
-Rodzice mogą czasami być emocjonalni i całkowicie to rozumiem. Mogę sobie wyobrazić, jak trudne może być czasami patrzenie, jak twoje dziecko daje z siebie wszystko i przechodzi tak wiele podczas meczu. Trenerem będzie teraz Philippoussis. Bardzo mi pomógł i zawsze był przy mnie, nawet kiedy ludzie go nie widzieli w najbliższym moim otoczeniu – podkreślił czwarty tenisista świata.
Czy ta zmiana wyjdzie Grekowi na dobre?
CZYTAJ: Przyłapany na dopingu Robert Karaś znów przemówił. Oskarża media
CZYTAJ: Wrocławska willa słynnego Maxa Berga na sprzedaż za 14 milionów! Zobaczcie jak wygląda w środku