We wczorajszym meczu otwarcia sezonu przeciwko Liverpoolowi w bramce stanął Robert Sánchez, świeżo pozyskany bramkarz z Brighton. Kepa Arrizabalaga, który w swoim czasie był najdroższym bramkarzem wszech czasów, nie znalazł się w kadrze. Okazuje się, że dostał pozwolenie na opuszczenie klubu.
Przed meczem pomiędzy Liverpoolem a Chelsea menedżer Mauricio Pochettino potwierdził, że bramkarz Kepa Arrizabalaga otrzymał pozwolenie na opuszczenie klubu tego lata. Swego czasu władze klubu zapłacili za niego rekordową opłatę transferową.
Hiszpański bramkarz miał być bramkarzem numer jeden klubu w tym sezonie, pomimo przybycia Roberta Sancheza z Brighton. Kepa rozegrał 29 meczów w Premier League dla Chelsea w zeszłym sezonie, zachowując swoje miejsce w drużynie pomimo pracy pod czterema trenerami. Jednak zainteresowanie bramkarzem zaczęło rosnąć w ostatnim tygodniu, a jeden z jego menedżerów z poprzedniego sezonu – Thomas Tuchel – był chętny do podpisania go z Bayernem Monachium. Według Sky Sports Germany mistrzowie Bundesligi uczynili Kepę „celem numer jeden” po kontuzji Yanna Sommera.
W czwartek potwierdzono, że bramkarz Realu Madryt, Thibaut Courtois, zerwał więzadło krzyżowe przednie (ACL) i nie zagra przez cały sezon. Real początkowo rozważał podpisanie kontraktu z Davidem de Geą bez klubu, aby zastąpić Belga, ale doniesienia z hiszpańskiego outletu Cadena COPE twierdziły, że menedżer Carlo Ancelotti nie uważał tego za dobry pomysł. BBC Sport twierdziło w sobotę, że zamiast tego władze Realu Madryt zbliżają się do pożyczki dla Kepy.
Przed niedzielnym starciem jego drużyny w Premier League z Liverpoolem, Pochettino został zapytany, dlaczego nie włączył Kepy do swojego składu. Pochettino wyjaśnił: „W przypadku Kepy coś wydarzyło się bardzo szybko i jest to sytuacja pozytywna. Ma pozwolenie na zbadanie innej sytuacji i zobaczymy, co się z tym stanie w ciągu najbliższych 24 lub 48 godzin”.
Kepa podpisał kontrakt z Chelsea w 2018 roku, a władze klubu zapłacili rekordową opłatę transferową w wysokości 71,6 miliona funtów za bramkarza. Od swojego przybycia odnosił mieszane sukcesy na Stamford Bridge, ale w ostatnim sezonie ugruntował swoją pozycję kluczowego gracza w borykającej się z problemami drużynie. To oznaczało, że jego rola bramkarza numer jeden w drużynie była bezpieczna – ale teraz wygląda na to, że jeśli transfer dojdzie do skutku, rozpocznie nową przygodę na Bernabeu.
CZYTAJ:Wrocławska willa słynnego Maxa Berga na sprzedaż za 14 milionów! Zobaczcie jak wygląda w środku