Jude Bellingham opuścił Borussię Dortmund, aby dokonać wymarzonego transferu za 88,5 miliona funtów do Realu Madryt, podpisać sześcioletni kontrakt i zostać najnowszym brytyjskim piłkarzem, który przeniósł się do Los Blancos.
Wygląda na to, że 20-latek już teraz pasuje do Realu Madryt, po strzeleniu pierwszego gola i oszałamiająco dobrym występie przeciwko Athletic Bilbao w sobotę.
CZYTAJ: FC Barcelona mianuje byłego piłkarza dyrektorem sportowym
🤳 A @BellinghamJude se le da bien todo lo que hace; jugar al fútbol, hablar castellano…
💜 #Madridistas
⚽ #AthleticRealMadrid pic.twitter.com/5PQjZr1if8— Real Madrid C.F. (@realmadrid) August 12, 2023
Przeprowadzka Bellinghama do Borussi Dortmund była wielkim hitem, piłkarz stał się najbardziej rozchwytywanym pomocnikiem w Europie, ale wydaje się, że jego koledzy z drużyny nie przepadali za nim tak, jak początkowo sądzono.
Potępiający raport niemieckiego Bilda donosi, że kluczowym problemem jest to, że niektórzy czują się tak, jakby Bellingham lubił być w centrum uwagi. Były zawodnik Birmingham City spędził trzy lata w Borussi Dortmund i mówi się, że w sezonie 2021/22 jego koledzy uważali, że znajduje się on w cieniu Norwega Erlinga Braut Haalanda, co wpłynęło na jego zachowanie. Zarzuca mu się egoizm i chęć bycia w centrum uwagi.
CZYTAJ: Liverpool pozyskuje niespodziewanego gracza z Bundesligi
Ponadto mówi się, że sposób, w jaki reprezentant Anglii rozmawiał ze swoimi kolegami z drużyny, irytował wielu, a czołowi gracze zdawali sobie z tego sprawę. Bellingham zasiadał w radzie drużyny i był kapitanem drużyny kilka razy w ostatnim sezonie. Jego przywództwo i mentalność zawsze wydawały się być jednymi z jego najlepszych cech.
Jednak zawsze mówi się, że obejmował „małe przywództwo” i że często był w złym humorze.
Dwa sezony temu podczas porażki w Lidze Europy z Rangers, Bellingham krzyczał na swojego kolegę z drużyny Nicolasa Schulza: „Nie możesz dostać ani jednego pieprzonego podania, jesteś pieprzonym gównem.”
Podczas treningów pomocnik również miał być opryskliwy względem kolegów.
Jego wybuch złości pokazuje, że Bellingham do najmilszych nie należy i nie potrafi szanować innych ludzi, i że nie był to odosobniony incydent, a wielu nie było zadowolonych z obelg w szatni lub na treningu.
Borussia Dortmund pozyskała Marcela Sabitzera z Bayernu Monachium, który ma pozytywny wpływ na ducha zespołu.
Emre Can i Sebastien Haller mają teraz wyższe stanowiska w szatni Signal Iduna Park.