Nie będzie „ostatniego tańca” Del Potro w Nowym Jorku Argentyńczyk podejmuje decyzję o US Open

4
Juan Martin Del Potro (Twitter)

Juan Martin Del Potro już wiele miesięcy temu zakończył karierę. Argentyńczyk chciał jednak pożegnać się tak, jak to sobie wymarzył, dlatego postanowił zagrać jeszcze raz. Zdecydował się skończyć swoją karierę na US Open, bo to właśnie tu wygrał swój wielki szlem. Niestety teraz ogłasza, że nie przyjedzie na turniej. Czy to oznacza, że już go nigdy nie zobaczymy na korcie?

Juan Martin Del Potro wycofuje się z US Open ze względów zdrowotnych. Były mistrz US Open opowiedział, jak chciał rozegrać pożegnalny mecz na turnieju, gdzie sięgnął po najważniejsze trofeum w tenisie, ale jego ciało nie wspierało w 100% jego życzeń.

W 2009 roku Del Potro wygrał finał US Open przeciwko Rogerowi Federerowi. W późniejszych latach chciał powtórzyć swój sukces, ale to się nie udawało, ponieważ co chwilę musiał robić sobie przerwę z powodu kontuzji. Urazy przerwały jego błyskotliwą karierę. Po wyzdrowieniu zaliczył genialny powrót, docierając do finału US Open w 2018 roku, ale niestety przegrał z Novakiem Djokoviciem. Choć sugerował chęć pojawienia się na tegorocznym US Open, nie dojdzie do tego.

– Jak wiecie, moje pragnienie powrotu na kort tak wyjątkowy jak US Open bardzo mnie podekscytowało. Za wszelką cenę starałem się dożyć terminu, ale moje ciało nie towarzyszy mi w 100 procentach, abym mógł czuć się komfortowo i szczęśliwy, mogąc po raz kolejny podzielić się z Wami wyjątkową chwilą. Dziękuję za towarzystwo, zrozumienie i słowa zachęty, które mi zostawiasz. Przesyłam Ci bardzo duży uścisk. Mam nadzieję że niedługo się zobaczymy. – napisał Juan Martin Del Potro, wycofując się z US Open.

Ostatnie zdanie Argentyńczyka daje nadzieję, że jeszcze Del Potro pożegna się z nami osobiście swoim ostatnim meczem.

CZYTAJ: W tym kraju „Barbie” ponosi klęskę finansową!

CZYTAJ: Nowo awansowany bramkarz Luton Town z Norwich