Od tygodni nie ma dnia, żeby gwiazda europejskiego futbolu nie była łączona z mega przeprowadzką do Arabii Saudyjskiej. Teraz po raz kolejny piłkarz Liverpool FC ma zostać usidlony wieloma milionami.
Saudyjski klub Al-Ittihad najwyraźniej poluje na gwiazdę Liverpoolu Mohameda Salaha. Angielski „Sun” chce uczyć się wyłącznie. W związku z tym Egipcjanin powinien stać się nawet nową twarzą Saudi Pro League. Mówi się, że oferta jest odpowiednio hojna.
Po pierwsze, opłata transferowa w wysokości około 175 mln euro ma sprawić, że strata jego największej gwiazdy będzie do przełknięcia na rzecz Liverpool FC, podczas gdy Salah ma być przekonany o ruchu z roczną pensją podstawową w wysokości około 115 mln euro.
Przeczytaj: Kroos potępia przeprowadzkę 21 letniego Hiszpana do Arabii Saudyjskiej
Według The Sun, Al-Ittihad chce związać 31-latka na pięć lat, a także zaoferować mu prywatny odrzutowiec lub nieograniczone bilety lotnicze dla niego i jego krewnych, a także stanowisko ambasadora turystyki i inwestycji w Arabii Saudyjskiej. To ostatnie stanowisko po raz kolejny wiązałoby się z pokaźną pensją.
Ponadto mówi się, że Salah ma otrzymać perspektywę zakupu udziałów w zespole w lidze saudyjskiej w przyszłości. W perspektywie średnioterminowej rząd, który zapewnia niektórym klubom niemal niewyczerpane zasoby finansowe, chce, aby prywatni właściciele przystąpili do rywalizacji.
W sumie oczekuje się, że Salah zarobi nawet więcej niż Cristiano Ronaldo, który ma zarabiać 173 miliony euro za sezon w Al-Nassr.
Tymczasem trener Liverpoolu Jurgen Klopp nie pozostawił wątpliwości, że nie pozwoli swojemu podopiecznemu odejść. Weteran jest „niezbędny” – wyjaśnił w piątek Klopp.
Klopp on Salah and Al Ittihad: “We don’t have an offer — Mo Salah is a Liverpool player and for all the things we do is essential”. 🚨🔴 #LFC
“If there would be something, answer would be NO”.
“Mo is 100% committed to Liverpool. Nothing to talk about”. pic.twitter.com/LHpSTShNn3
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) August 25, 2023
„Taki był i taki będzie w przyszłości. Więc nie ma w tym nic złego”. Gdyby Liverpool FC otrzymał ofertę, „odpowiedź brzmiałaby nie”. – Zawsze trudno jest mówić o takich medialnych historiach, ponieważ z naszego punktu widzenia nie ma nic do powiedzenia – powiedział trener Liverpoolu. „Nie mamy oferty”. Kontrakt Salaha na Anfield obowiązuje do lata 2025 roku.
Przeczytaj: łopoty Roberta Lewandowskiego
Nie martwi się możliwą utratą swojego najlepszego napastnika. „Myślę o problemie, jeśli go mam, to wciąż jest na to wystarczająco dużo czasu” – powiedział 56-latek. „Jeśli pojawi się coś, w co nie wierzę lub nie wiem, to wciąż mogę o tym myśleć. Ale już powiedziałem: gdyby coś było, powiedziałbym nie”.
Jednak The Reds wiedzą również, jak szybko wiatr może się zmienić: z Fabinho, Roberto Firmino i Jordanem Hendersonem, klub już pozwolił trzem graczom przenieść się do Arabii Saudyjskiej.