Bellingham kolejny raz ratuje Real Madryt

8
Bellingham odgrywa kluczową rolę w Realu Madryt oraz w reprezentacji Anglii; zdjęcie: Madryt Xtra: Twitter

Po bardzo słabej pierwszej połowie i kapitalnej drugiej Real Madryt pokonał Getafe 2:1 na Santiago Bernabeu. Gola na wagę zwycięstwa strzelił w piątej minucie doliczonego czasu Jude Bellingham.

W pierwszej połowie Real grał bardzo wolno i nie potrafił kreować dużej liczby sytuacji. Były tylko dwie akcje, gdy David Soria musiał się wykazać. Raz po strzale głową Luki Modricia, następnie po uderzeniu Joselu z pięciu metrów.

W obu sytuacjach asysty mógł mieć Fran Garcia, który robił sporo, by zrehabilitować się za błąd z początku. Najbardziej może żałować okazji Joselu, bo był sam na piątym metrze, a strzelił prosto w bramkarza.

Przeczytaj: Xavi Hernandez twierdzi, że oczekiwania wobec Lewandowskiego są za wysokie

To Getafe objęło prowadzenie w 11 minucie meczu. Gola zdobył Borja Mayoral.

Po przerwie gra Królewskich była zdecydowanie lepsza. Joselu strzelił gola, a miał jeszcze przynajmniej jedną dogodną sytuację. Stojący między słupkami Soria dwoił się i troił. Pomagało mu też szczęście, bo słupek obili zarówno Kroos, jak i Dani Carvajal.

Real praktycznie nie schodził z połowy przeciwnika i ostatecznie dopiął swego. A wygrana mogła być jeszcze bardziej okazała, lecz w jednej z ostatnich akcji Rodrygo uderzył w poprzeczkę.

Jude Bellingham wciąż jest na wagę złota dla Realu Madryt. To właśnie on zdobył bramkę na wagę zwycięstwa w 95 minucie meczu.

Real Madryt do tej pory wygrał wszystkie mecze w La Liga i jest liderem ligi hiszpańskiej. Furorę w nowym klubie robi Jude Bellingham. Pomocnik Realu strzelił pięć z ośmiu goli zdobytych przez zespół Carlo Ancelottiego.

Przeczytaj: Arsenal pokonał Manchester United 3:1 na Emirates w dramatycznych okolicznościach