Decyzja Paris Saint-Germain o sprowadzeniu Kyliana Mbappe do składu nie przyszła bez kosztów dla francuskiej supergwiazdy, zgodnie z najnowszymi doniesieniami z Francji.
Mbappe został oddzielony od pierwszego zespołu, a dyrektor generalny PSG Nasser Al-Khelaifi publicznie oświadczył, że albo musi przedłużyć umowę, albo zaakceptować transfer gdzie indziej.
W obecnej sytuacji Mbappe wrócił do drużyny. Jak podaje L’Equipe, Mbappe zrezygnował z części swoich znacznych premii lojalnościowych, aby ułatwić sobie powrót. Mowa tu o kwocie 60-80 milionów euro. Francuski magazyn twierdzi, że PSG zaoszczędzi około 100 milionów euro.
Przeczytaj: Napoli zamyka drzwi przed Saudyjczykami
Fabrizio Romano potwierdził, że PSG i Mbappe prowadzą obecnie rozmowy na temat przedłużenia umowy, ale zarówno Romano, jak i L’Equipe twierdzą, że żadna umowa nie jest bliska.
Gdyby Mbappe przedłużył kontrakt z PSG, nawet z klauzulą odejścia, która pozwala Realowi Madryt podpisać z nim kontrakt po obniżonej cenie, nietrudno sobie wyobrazić, że Los Blancos są tymi, którzy zakończą sagę.
🚨🇫🇷| JUST IN: To date, Kylian Mbappé’s position has not changed. The Frenchman does not intend to extend and wishes to be free in a few months to choose his future club. @lequipe pic.twitter.com/eMF5tKbyFg
— PSG Report (@PSG_Report) September 4, 2023
Z Jude Bellinghamem, który obecnie kradnie światło reflektorów, Real Madryt może zdecydować, że pozyskanie innego napastnika jest w obecnej sytuacji bardziej korzystnym rozwiązaniem.
Przeczytaj: Mason Greenwood przerywa milczenie w sprawie wypożyczenia do Getafe z Manchesteru United