Jose Mourinho i Antonio Conte fascynowali się Pierre-Emile Højbjergiem, ale Ange Postecoglou nie ma szczególnego upodobania do duńskich zawodników. Tego lata Højbjerg był na dobrej drodze do oddalenia się od Spurs, ale ostatnie próby podpisania kontraktu zakończyły się fiaskiem w Deadline Day. 28-latek bardzo chce szukać czasu na grę w wciąż otwartych oknach transferowych i nie ma w tym nic dziwnego, skoro zbliżają się baraże do Euro 2024.
Niemniej jednak Tottenham Hotspur zdecydował się nie przyjmować żadnych dalszych ofert za Pierre-Emile’a Hojbjerga ze względu na zamknięte okno transferowe Premier League. 66 minut na boisku w czterech meczach Premier League sugeruje, że dla zawodnika reprezentacji Danii może to być kilka smutnych miesięcy, z czym musi się pogodzić.
CZYTAJ: Fabrizio Romano przekazuje najświeższe informacje na temat Maguire’a
Według źródła Football-Insider, Tottenham zablokował Højbjergowi możliwość wykonania ruchu w oknie transferowym do Turcji (okno otwarte do 15 września) lub Arabii Saudyjskiej (okno otwarte do 7 września). Piłkarz musi poczekać do stycznia.
Z raportu Football Insider wynika, że Ange Postecoglou nie będzie rozważać żadnych dalszych ofert za Duńczyka pomimo widocznego ciągłego zainteresowania mistrzów tureckiej Super Lig.
Atletico Madryt od dawna było na celowniku środkowego pomocnika, a latem tego roku klub La Liga złożył wniosek o wypożyczenie go na sezon. Zarząd Tottenhamu odmówił, ponieważ w jego przypadku obowiązuje jedynie transfer na stałe.
Højbjerg będzie trenował ze Spurs aż do nowego roku i będzie miał nadzieję, że w styczniu wszystko potoczy się lepiej.
CZYTAJ: Nie może się doczekać, aż opuści Manchester United po przykrym pominięciu przez Erika ten Haga
Od czasu przeprowadzki na stadion Tottenham Hotspur w 2020 roku, Hojbjerg rozegrał 149 występów i podczas swojej pracy w klubie strzelił 10 goli i 16 asyst.
Obecny kontrakt byłego zawodnika Southampton ze Spurs obowiązuje do czerwca 2025 roku, a ponieważ w Premier League nie są dozwolone żadne dalsze transfery, wygląda na to, że pozostanie w Londynie przynajmniej do stycznia.