Rok temu Aaron Wan-Bissaka był na dobrej drodze do wyjścia z Old Trafford. Potem przyszła kontuzja Dalota i Wan-Bissaka wykorzystał okazję. Od tego czasu 25-latek imponuje Ten Hagowi swoim rozwojem. Teraz czeka go przedłużenie kontraktu, ale dla kibiców może to być sygnał, którego nie chcą.
Według angielskich mediów kontrakt Wan-Bissaka z Manchesterem United dobiega końca, a klub i prawy obrońca prowadzą negocjacje w sprawie przedłużenia. Footballtransfers traktuje to jako sygnał ostrzegawczy przed tym, z czym Ten Hag będzie się zmagać w przyszłości.
Ponieważ rodzina Glazerów planuje wycofać się ze sprzedaży klubu po prawie roku bez rezultatów, przedłużenie Wan-Bissaki jest mrożącym krew w żyłach sygnałem niechęci właścicieli do przeznaczenia wystarczającej ilości pieniędzy na światowej klasy następcę. Wan-Bissaka wykonał swoje zadanie, ale nadal nie jest takim obrońcą, jakiego Ten Hag chciałby w swoim ataku.
Dla Wana-Bissaki oferta przedłużenia jest wielkim zwycięstwem. Dla Ten Haga i kibiców Manchesteru United jest to potencjalny sygnał niechęci właścicieli klubu do budowania z Manchesteru United długoterminowego pretendenta do tytułu we wszystkich rozgrywkach.
CZYTAJ: Adam Driver uderza w Netflix i Amazon Prime