Sheffield United powróciło do Premier League dzięki stałemu przywództwu menadżera Paula Heckingbottoma. Po dwóch sezonach straty w Championship, „The Blades” wraz z innymi klubami, które tego lata awansowały, doświadczają faktu, że Premier League nie bez powodu nazywana jest najtrudniejszą ligą świata.
Sheffield United znajduje się na 20. miejscu z 1. punktem po sześciu meczach. Na 19. miejscu znajduje się Burnley, również z 1. punktem. I na ostatnim miejscu spadkowym jest Luton Town, które wczoraj zdobyło swój pierwszy punkt w historii Premier League.
Wczoraj na Bramall Lane, Sheffield United zmierzyło się z Newcastle. To był mecz, jakiego nie widujemy zbyt często. Spotkanie zakończyło się wynikiem 8:0 dla Newcastle.
The boss on today's big win at Bramall Lane! 🗣️ pic.twitter.com/hofE3vvoFz
— Newcastle United FC (@NUFC) September 24, 2023
Trener Heckingbottom wykonał bardzo ciężką pracę będąc menedżerem Sheffield w Championship. Pod jego wodzą, drużyna zaliczyła oszałamiający progres i stała się jedną z najlepszych drużyn na zapleczu angielskiej ekstraklasy. Na tę chwilę nie są jednak w stanie przenieść dobrej formy na wyższy poziom w Premier League.
Menedżer Paul Heckingbottom objął to stanowisko w 2021 roku i zasadniczo ma kontrakt do 2026 roku. Jednak zarząd zwołał dziś posiedzenie kryzysowe, więc nikt nie sądzi, że angielski menadżer będzie mógł prowadzić więcej meczów Sheffield United. Są duże szanse, że Heckingbottom zostanie zwolniony z funcji pierwszego szkoleniowca.
CZYTAJ: Ajax zwolnił Svena Mislintata kilka godzin po skandalicznym meczu