Belgia, która przez kilka lat była jedną z najlepszych drużyn narodowych świata, w mundialu w Katarze dobitnie pokazała, że to było dawno temu.
Eden Hazard, który był największą gwiazdą tego kraju, siedzi na ławce rezerwowych Realu Madryt i jest nie do sprzedania, poddał się po porażce na mundialu. Romelu Lukaku, który nie występuje w Interze Mediolan w Serie A, również nie występuje z belgijską flagą na piersi.
Krytyka piłkarzy w jego ojczyźnie była ogromna, menedżer reprezentacji Roberto Martinez zaraz po odpadnięciu Belgii z mundialu zdał sobie sprawę, że nie ma przyszłości w tej pracy i zrezygnował.
Według Het Nieuwsblad, belgijska drużyna narodowa zostanie odbudowana od podstaw, a zadanie wykona były menedżer RB Leipzig, Domenico Tedesco. My w Sporten.com nie wierzymy, że mu się uda, opieramy to założenie na tym, jak on, jako menedżer wielkiego niemieckiego klubu, nie był w stanie zmusić Alexandra Sørlotha do pracy. (Norweski napastnik strzela gole w La Liga na wypożyczeniu do Realu Sociedad)
Według doniesień, strony są „bardzo bliskie” zawarcia umowy, która będzie obowiązywała po Mistrzostwach Europy 2024 w Niemczech.
Wiosną Belgia przystąpi do eliminacji mistrzostw Europy, a następnie w fazie grupowej zmierzy się m.in. ze Szwecją.
Belgia rozważała i rozmawiała z kilkoma kandydatami: Joachimem Löwem, Mauricio Pochettino, André Villas-Boasem i Thierrym Henrym.
Czytaj: Chelsea raczej powinno stać na sekretarkę, która potrafi utrzymać porządek