Mathys Tel zadziwia obecnie szaloną liczbą bramek dla Bayernu. Chociaż zaliczył tylko jeden występ w wyjściowej jedenastce Bundesligi, Ligi Mistrzów i DFB-Pokal, napastnik strzelił już pięć goli w tym sezonie.
Kilka dni temu pojawiły się spekulacje, że Real Madryt powinien być zainteresowany Mathysem Telem.
Gazeta „Bild” podaje, że plotka jest nieco przesadzona.
Przeczytaj: Robert Lewandowski ma wrócić do podstawowego składu Barcelony
Z jednej strony FC Bayern i tak jest w wyjątkowo „komfortowej sytuacji” z młodym Telem, jak wyjaśnił reporter „Bild” Tobias Altschäffl w podcaście. W końcu kontrakt z napastnikiem został przedłużony pół roku temu do lata 2027 roku – bez klauzuli odejścia.
Z drugiej strony szefowie Realu wolą polegać na obecnie najsłynniejszej ze wszystkich francuskich gwiazd ofensywy, a mianowicie zwycięzcy Pucharu Świata 2018 i supergwieździe Kylianie Mbappé.
– Real wolałby mieć odpowiedniego Mbappé niż 'mini-Mbappé'” – powiedział Altschäffl w podcaście „Bayern Insider”. Tłem tego jest to, że Mathys Tel był porównywany do młodego Kyliana Mbappé kilka razy w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy ze względu na jego szybkość, ofensywną postawę i siłę wykończenia.
🔴 Five goals and two assists for 2005 born talent Mathys Tel this season, one more added tonight.
Tuchel and Bayern board are delighted with his impact. pic.twitter.com/77OPGxIGVR
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) September 26, 2023
W swoim prawie 14-miesięcznym pobycie w FC Bayern, Tel strzelił już jedenaście goli dla drużyny z Monachium we wszystkich rozgrywkach. Jest to niezwykła liczba, ponieważ nastolatek jest zwykle wystawiany jako joker, na krótko przed końcem gry.
Przeczytaj: Włoscy giganci chcą pozyskać gwiazdę Tottenhamu