Ze względu na poważny błąd związany z decyzją o nieuznaniu gola dla Liverpool FC w przegranym 1:2 meczu z Tottenhamem Hotspur prawie dwa tygodnie temu, w angielskim futbolu może pojawić sie pewna innowacja.
Trwa debata, czy komunikacja między sędzią a sędzią wideo powinna być w przyszłości śledzona na żywo w telewizji.
Powiedział to dyrektor generalny Angielskiego Związku Piłki Nożnej, Mark Bullingham. Bullingham jest także dyrektorem International Football Association Board (Ifab), która jest odpowiedzialna za zmiany przepisów w piłce nożnej.
Przeczytaj: Były bramkarz Man Utd David de Gea wrócił do Manchesteru
Bullingham powiedział, że opinie są różne. Zwłaszcza sędziowie są sceptyczni. Jego zdaniem jednak testy FIFA, takie jak niedawne Mistrzostwa Świata Kobiet, kiedy decyzje były wyjaśniane w języku angielskim przez odpowiednich sędziów za pośrednictwem mikrofonów stadionowych po dowodach wideo, są „krokiem we właściwym kierunku”.
W meczu ze Spurs 30 września gol Luisa Díaza z Liverpoolu został niesłusznie uznany za spalonego. Odpowiedzialne stowarzyszenie sędziów PGMOL przyznało później, że był to „znaczący błąd ludzki”.
Sędzia wideo uznał, że sędzia na boisku uznał gola Luisa Diaza za ważny i dlatego nie interweniował. Jednak sędziowie na stadionie uznali swoją decyzję o spalonym potwierdzoną.
Przeczytaj: Kylian Mbappe dołączy do Realu Madryt latem przyszłego roku
